Problemy z kartami graficznymi GeForce RTX 4090 i "topiącymi" się wtyczkami do czerwoności rozgrzały społeczność i entuzjastów sprzętu komputerowego. Dyrektor ds. Marketingu AMD, Sasa Marinkovic, dolał oliwy do ognia, publikując na Twitterze sugestywny wpis.
Pamiętacie zagrywki marketingowe AMD podczas walki Czerwoni vs. Zieloni? Nam na myśl przychodzi nieszczęsny obrazek "Poor Volta", kpiący z architektury NVIDIA Volta (nie pojawiła się w końcu na rynku konsumenckim, jeśli nie liczyć Titana V i Quadro) podczas promocji architektury AMD Vega. To, jak Vega poradziła sobie z Pascalem, a później z konsumenckim odpowiednikiem Volta, czyli Turingiem pamiętają już wszyscy entuzjaści sprzętu komputerowego - kiepsko. Jeśli historia lubi się powtarzać, a lubi, faktycznie możemy stać przed faktem dokonanym również przy okazji omawiania wydajności kart graficznych RDNA3, czyli Radeonami RX 7000, ale wróżyć z fusów zamiaru nie mamy, dlatego tak jak i wy poczekamy do 13 grudnia, kiedy to wszystko stanie się jasne.
AMD kpi z przeciwnika. Topiące się wtyczki 12VHPWR na celowniku "Czerwonych"
Stay safe this holiday season. @amdradeon pic.twitter.com/DOpg0f2qaP
— Sasa Marinkovic (@SasaMarinkovic) November 17, 2022
Tak czy owak, AMD już podczas pokazu kart graficznych Radeon RX 7900 XT i Radeon 7900 XTX nieco zaszalało, ponieważ do zalet tychże konstrukcji zaliczali m.in. standardowe gniazdo zasilające (8-pin), którego NVIDIA w swoich nowych kartach graficznych GeForce RTX 4090 i GeForce RTX 4080 nie stosuje. Zieloni poszli w stronę 12VHPWR i do tej pory pojawiło się całe mnóstwo wpisów na temat topiących się wtyczek - na przykład znalezisko i testy redakcji GamersNexus. Ich zdaniem prawdopodobną, główną przyczyną topnienia kabli jest niewłaściwe podłączenie złącza zasilania przez użytkowników. To w połączeniu ze słabym mechanizmem zatrzaskowym adapterów i wysokimi prądami może prowadzić do awarii. Innym możliwym powodem są ciała obce, które mogą powstać podczas produkcji lub nieprawidłowego włożenia kabla. Zadrapania na złączach mogą gromadzić się w obudowie kabla, co również może zwiększać prawdopodobieństwo awarii.
Kpiące z konkurencji AMD to znana już zagrywka marketingowa. "Bądź bezpieczny w te święta" może i brzmi prześmiewczo, ale miejmy nadzieję, że AMD dostarczy w tym samym czasie karty graficzne, które z powodzeniem będą konkurować z najnowszej generacji GPU opartych o architekturę Ada Lovelace - również cenowo. Do 13 grudnia pozostało niewiele czasu. Dowiemy się wówczas, kto będzie śmiał się ostatni.
Zobacz także:
Pokaż / Dodaj komentarze do: AMD naśmiewa się z NVIDII i to jeszcze przed premierą Radeonów RX 7000