AMD Ryzen 7 sprawdzony w Counter-Strike: Global Offensive

Raz jeszcze w Internecie pojawiły się przedpremierowe wyniki wydajności procesora AMD Ryzen 7 1700X. Tym razem za przeciek odpowiedzialny jest jeden z użytkowników serwisu reddit, któremu ponoć omyłkowo wysłano zakupiony sprzęt zbyt wcześnie.

Suet0604, bo pod takim pseudonimem skrywa się wspomniany szczęśliwiec, opublikował wyniki trzech behchmarków. Dwa z nich, 3DMark Fire Strike i CPUID CPU-Z, pojawiały się w kontekście Ryzena już wielokrotnie - a najświeższe wyniki tylko potwierdzają wcześniejsze doniesienia. Trzeci rezultat jest jednak szczególny, bowiem po raz pierwszy mamy okazję rzucić okiem na osiągi procesora AMD Ryzen 7 1700X w teście wydajności FPS Benchmark v1.01 do gry Counter-Strike: Global Offensive. Co istotne, suet0604 wykonał pomiar w środowisku sprzyjającym porównywaniu CPU, używając rozdzielczości 1280x720 pikseli, niskich ustawień jakości obrazu i relatywnie potężnej karty grafiki AMD Radeon R9 390X. Pomimo iż zabrakło jakiegokolwiek sprzętu do bezpośredniego porównania, udostępniony wynik stanowi dobry prognostyk.

Zwróćcie też uwagę, że niniejszy test stoi w kompletnej opozycji do wcześniejszych spostrzeżeń irańskiego serwisu ShahrSakhtafzar.

Platforma złożona ze wspomnianej wcześniej karty AMD Radeon R9 390X, płyty głównej Asus ROG Crosshair VI Hero i 16 GB pamięci DDR4-3200 marki G.Skill pozwoliła na osiągnięcie 289,91 kl./s. Dla odniesienia - podkręcony do 4,6 GHz Intel Core i5-6600K w parze ze znacznie mocniejszym akceleratorem Nvidia GeForce GTX 1070 w tym samym teście notuje ok. 250 kl./s. Naturalnie wiadomym jest, że na osiągi przy tak niskich ustawieniach jakości wpływ ma głównie CPU, toteż w euforię popadać nie należy. Tym niemniej wniosek jest jasny: przynajmniej w Counter-Strike: Global Offensive najnowszy procesor AMD wypada bardzo obiecująco. A pamiętajmy, iż nie jest to tytuł słynący z jakichś niesamowitych zdolności do gospodarowania zasobami procesorów wielowątkowych, zwłaszcza jeśli chodzi o rdzenie logiczne (wątki).

Zwróćcie też uwagę, że niniejszy test stoi w kompletnej opozycji do wcześniejszych spostrzeżeń irańskiego serwisu ShahrSakhtafzar.