Amouranth i Indiefoxx zbanowane - Twitch robi porządki ze streamerkami w jacuzzi?

Cóż... ostatnimi czasy mamy wrażenie, że Twitch stał się platformą do propagowania erotyzmu i nagości w sieci, a gaming stał się czymś drugoplanowym. Obsceniczne streamy w strojach kąpielowych lub przykrótkich wdziankach stały się chlebem powszednim i pomimo wielu zgłoszeń o naruszenie regulaminu - i mowa tutaj o naprawdę dużej ilości ludzi, zarząd Twitch nic sobie z tego nie robił. W pewnym momencie platforma wprowadziła nawet specjalną sekcję, gdzie skąpo ubrane streamerki mogły spokojnie robić to co chciały - czyli wchodzić na tereny erotyzmu pod przykrywką ASMR, czy kąpieli w basenie. To tak naprawdę było rdzeniem takich pokazów, bo właśnie na tym zarabiały najwięcej pieniędzy. Szczegółowo obrazuje to profil Amouranth na OnlyFans, gdzie wcale nie chodzi o ASMR, kąpiel w basenie ani gaming, a o zwykłą nagość.

Twitch banuje popularne streamerki w jacuzzi. Jedna z nich chciała puszczać bąki do mikrofonu!

To się jednak zmieniło. Zarówno Kaitlyn Michelle Siragusa (aka Amouranth), jak i Jenelle Dagres (aka Indiefoxx) zostały przez Twitch zbanowane. Nie wiadomo jednak dokładnie dlaczego ich konta zostały zablokowane. Być może było to spowodowane tym, że podczas streamów, te... chciały zacząć puszczać bąki do mikrofonu. Tak, to nie jest żart - po uzyskaniu 700 subów, streamerka Indiefoxx chciał puścić bąka do mikrofonu w trakcie ASMR stream. Być może dla zarządu Twitch było to już za dużo. Być może w całościowym rozrachunku, akurat taki cel przelał czarę goryczy. Tak czy inaczej, ciężko jest przejść obojętnie obok głównego problemu jakim jest nawiązywanie do erotyki przez omawiane panie. Twitch, widząc jaki przychód generują takie streamy, zapewne z ciężkim sercem się tego pozbywa i znając życie, będzie to ban tymczasowy.

Streamerki w jacuzzi za gorące dla Twitcha. Platforma blokuje możliwość wyświetlania reklam

Cóż... tematyka seksu czy erotyki ogólnie jest z nami już od zarania dziejów. Nie zmieniło się to po wprowadzeniu ogólnego dostępu do sieci internet - a nawet można powiedzieć, że wzmocniło i wcale nie zanosi się na zmiany. Ludzi, którzy oglądają takie pokazy jest całe mnóstwo, bo średnia ilość widzów streamerek w skąpych ubraniach przekracza 10 tysięcy. Tyle samo, a nawet i więcej, protestowało przed tym, żeby takie treści pokazywać na platformach poświęconych gamingowi i wyłapywaniu talentów. Wszyscy są jednak zgodni co do tego, że takie pokazy wzbudzają spore kontrowersje. Czy wraz z banami na popularne internetowe osobistości płci pięknej, coś się w tym temacie zmieni? Tego nie wiemy. Wiemy jednak, że Twitch będzie chciał osiągnąć jakiś kompromis - inaczej straci mnóstwo pieniędzy, a o to docelowo tak naprawdę chodzi.