Apple podobno wstrzymuje prace nad składanym iPhonem. O co chodzi?

Rozwój składanego iPhona cały czas trwa, jednak z pewnej przyczyny Apple miało wstrzymać prace. Przyczyną ma być ekran, a konkretniej to, że nie spełnił wymagań, aby przejść test.

Apple zakupiło urządzenia konkurencji?

Składany iPhone to coś, o czym mówi się od dłuższego czasu. Temat jest interesujący głównie dlatego, że firma z Cupertino nie wypuściła jeszcze żadnego urządzenia z kategorii foldable, w zasadzie oddając ten segment Samsungowi. W ostatnim czasie pojawiły się jednak informacje, że Apple pracuje przynajmniej nad dwoma prototypami składanego iPhona, a same prace badawczo-rozwojowe miały pochłonąć już ponad 5 lat. Zdaje się więc, że nawet mimo wystąpienia pewnych trudności, Apple się nie podda. Mimo to firma miała na pewien czas zatrzymać rozwój składanego iPhona. Takie informacje przedstawił zagraniczny tech blogger o pseudonimie Fixed Focus Digital.

Autor dodał również, że wymagania Apple co do ekranów są bardzo wysokie.

We wpisie zamieszczonym w serwisie Weibo Fixed Focus Digital poinformował także, iż Apple przyspieszyło badania oraz rozwój produktów wykorzystujących składany ekran, a nawet zakupiło kilka urządzeń sprzedawanych przez "przyjaciół". Oczywiście chodzi tutaj najpewniej o kupno produktów konkurencji, w tym prawdopodobnie również Samsunga. Apple może więc dokonywać inżynierii wstecznej, aby ulepszyć swoje rozwiązania.

Przyczyna wstrzymania prac

Informator podał również przyczynę, dlaczego Apple zatrzymało prace nad własnym składakiem. Ekran miał nie wytrzymać testu. Autor dodał również, że wymagania Apple co do ekranów są bardzo wysokie. Na tyle wysokie, że jedno z zakupionych przez Apple konkurencyjnych urządzeń miało w trakcie nich pęknąć po tym jako było składane przez kilka dni.

Składany iPhone nie jest jednak czymś, co ma zadebiutować jeszcze w tym roku czy nawet w przyszłym. Mówi się, że składak od Apple nie będzie gotowy do masowej produkcji nawet w 2025 roku. Premiery należy oczekiwać zatem najszybciej za 2 lata. O ile oczywiście Apple'owi uda się stworzyć taką technologię, która będzie spełniała ich oczekiwania i przejdzie wymagające testy. Firma z Cupertino od lat produkuje wysokiej jakości urządzenia, więc raczej nie może pozwolić sobie, aby ich pierwszy w historii składany smartfon był kiepsko wykonany lub co gorsza łatwo się uszkadzał.