Apple Watch wyraźnie traci na popularności. Brak innowacji i opóźnienia odbijają się na sprzedaży

Smartwatche Apple Watch cieszą się wyraźnie mniejszym zainteresowaniem, na co wskazują dane z ostatniego kwartału 2024 roku, kiedy to odnotowano 19-procentowy spadek dostaw rok do roku. Według raportu Counterpoint Research, głównym powodem tego zjawiska jest brak wyraźnych innowacji w najnowszych modelach, jak również problemy z wprowadzeniem zapowiadanych funkcji zdrowotnych. Szczególnie odczuwalny był brak nowych rozwiązań w Apple Watch Series 10, który mimo wcześniejszych zapowiedzi nie otrzymał planowanego monitorowania ciśnienia krwi, oferując jedynie zmiany w rozmiarze koperty.

W analizie podkreślono, iż spadek popytu dotknął przede wszystkim rynek północnoamerykański, który odpowiada za ponad połowę globalnych dostaw Apple Watch. 2024 r. był drugim już rokiem ze spadkiem z rzędu, zaś czwarty kwartał to piąty kolejny kwartał, w którym gigant z Cupertino odnotował niższą sprzedaż swoich zegarków. W przeciwieństwie do konkurencji, która w segmencie zaawansowanych smartwatchy odnotowała wzrosty, Apple straciło 8 punktów procentowych udziału w rynku w porównaniu z rokiem poprzednim.

Apple notuje spadek zainteresowania swoimi smartwatchami

Eksperci zwracają uwagę, iż jedną z przyczyn takiej sytuacji był brak nowej, przystępnej cenowo wersji Apple Watch SE. W tym czasie nie pojawił się również nowy model z serii Apple Watch Ultra, który mógłby przyciągnąć bardziej wymagających użytkowników. Co więcej, aktualizacje w Series 10 uznane zostały za niewystarczające, by zachęcić obecnych posiadaczy zegarków do wymiany urządzenia.

Apple notuje wyraźny spadek zainteresowania swoimi smartwatchami. Powód? Brak innowacji w nowych modelach.

Źródło: Counterpoint

Chociaż przewiduje się, że sytuacja może ulec poprawie w kolejnych miesiącach – zwłaszcza w przypadku debiutu nowego Apple Watch SE oraz Apple Watch Ultra 3 – nie wszystko przebiega zgodnie z planem. Według nieoficjalnych informacji, producent pracuje nad tańszą wersją SE z plastikową obudową, co ma obniżyć koszty produkcji, jednak wewnętrzne niezadowolenie z takiego rozwiązania może opóźnić jej premierę.

W dłuższej perspektywie realną szansą na przełom mogłoby być wprowadzenie nieinwazyjnego czujnika do monitorowania poziomu glukozy we krwi – funkcji od lat wyczekiwanej przez użytkowników i ekspertów z branży medycznej. Technologia ta jednak wciąż znajduje się na wczesnym etapie rozwoju i nieprędko trafi do komercyjnych produktów. Jeden z prototypów Series 10 był testowany z tajemniczym czujnikiem, który nie pojawił się ostatecznie w finalnym modelu, a jego przeznaczenie pozostało niejasne.

Tymczasem Apple będzie musiało zmierzyć się z rosnącą konkurencją i coraz bardziej wymagającymi oczekiwaniami użytkowników, jeśli chce utrzymać swoją pozycję lidera w segmencie inteligentnych zegarków.