Apple wciąż kasuje za RAM jak za zboże, nawet 7 razy więcej od konkurentów

Apple wciąż kasuje za RAM jak za zboże, nawet 7 razy więcej od konkurentów

Apple słynie z wysokich cen swoich produktów, ale o ile w przypadku części z nich jakość premium w pewnym stopniu zdaje się uzasadniać taką sytuację, to fakt, że amerykański gigant w 2019 roku wciąż życzy sobie blisko 2000 zł za 16 GB zestaw pamięci RAM woła o pomstę do nieba. Mowa tu o modułach sprzedawanych przez Apple do iMacków oraz iMacka Mini, choć sytuacja w przypadku laptopów MacBook wygląda jeszcze gorzej, ale do tego wrócimy za chwilę. Okazuje się, że w porównaniu do średnich cen rynkowych, odpowiedniki sprzedawane przez Apple są przynajmniej 4 razy droższe, a w skrajnych przypadkach zapłacić trzeba za nie nawet 7 razy więcej niż za analogiczne pamięci oferowane przez inne firmy.

W porównaniu do średnich cen rynkowych, pamięci RAM od Apple są przynajmniej 4 razy droższe, a w skrajnych przypadkach zapłacić nawet 7 razy droższe niż za analogiczne pamięci oferowane przez inne firmy.

I tak, wspomniany 16 GB moduł (2x 8 GB) DDR-2400 dedykowany 27-calowmu modelowi iMac 5K Retina z 2017 roku kosztuje w sklepie Apple 1920 zł, kiedy w popularnych sklepach znajdziemy podobny zestaw od ok. 250 zł, a najdroższe nie przekraczają kwoty 1000 zł, więc i tak są dwukrotnie tańsze od propozycji giganta z Cupertino. Do wersji komputera z 2019 roku oraz Macka mini z 2018 zakupić możemy u Apple 32 GB zestaw (2x 16 GB) za „jedyne” 3840 zł, kiedy normalnie można kupić je od niecałych 600 zł (nawet 519 zł), a w skrajnych przypadkach dochodzą do 1500 zł. Sytuacja wygląda bardzo podobnie w przypadku 64 GB zestawów (2x 32 GB), ponieważ w sklepie Apple zapłacimy za nie 5760 zł, kiedy na Amazonie znajdziemy odpowiednik za 323,99 USD.    

Jak widać im droższy moduł, tym większa dysproporcja w cenie na niekorzyść Apple. Za kwotę jaką firma życzy sobie za zestaw 2x 32 GB można kupić nowego iMacka lub Macka mini, co dobrze pokazuje absurd tej sytuacji. Niestety producent stosuje podobną politykę w przypadku MacBooków i upgrade z 16 GB do 32 GB w 16-calowym modelu kosztuje 1920 zł, a jako że w tym przypadku mamy do czynienia z lutowanymi modułami, to nie możemy zdecydować się na tańszą alternatywę od innego producenta, by podmienić RAM samodzielnie. Pamięci operacyjne to jednak nie jedynie podzespoły, za jakie Apple kasuje jak za zboże i wystarczy spojrzeć, ile kosztują poszczególne upgrade’y pamięci masowej w postaci dysków SSD, choć w tym przypadku łatwiej to uzasadnić, gdyż rzeczywiście oferowane przez producenta dyski są bardzo wydajne, czego nie można powiedzieć o pamięci RAM.  

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Apple wciąż kasuje za RAM jak za zboże, nawet 7 razy więcej od konkurentów

 0