Banki w pułapce przestarzałych systemów. 60-letnie oprogramowanie, COBOL i brak specjalistów

Banki w pułapce przestarzałych systemów. 60-letnie oprogramowanie, COBOL i brak specjalistów

Wielka Brytania, jeden z najważniejszych światowych ośrodków finansowych, zaskakująco mocno polega na technologii sprzed dekad. Tamtejsze banki nadal korzystają z oprogramowania powstałego ponad 60 lat temu. Dla wielu instytucji fundamenty cyfrowej infrastruktury to kod pisany w latach 60. i 70., kiedy pojęcie internetu dopiero raczkowało, a głównym narzędziem informatyki były karty perforowane i komputery wielkości pomieszczeń.

Dane z badania przeprowadzonego przez firmę konsultingową Baringa wśród 200 brytyjskich banków pokazują, że problem jest powszechny. Dokładnie połowa instytucji korzysta z rozwiązań, które potrafi obsłużyć jedynie jeden lub dwóch specjalistów, często w wieku zbliżającym się do emerytury. Kolejne banki przyznają, że ich kluczowe systemy opierają się na kodzie znanym tylko nielicznym młodszym ekspertom, którzy zdecydowali się zgłębiać starożytne języki programowania.

Znaczna część infrastruktury działa na oprogramowaniu z lat 70., a około 16 procent banków przyznaje, że korzysta z kodu powstałego jeszcze wcześniej — w latach 60. Niektóre instytucje podtrzymują funkcjonowanie systemów stworzonych dla urządzeń, które współczesnym użytkownikom trudno sobie nawet wyobrazić, jak czytniki kart perforowanych czy mainframe’y wielkości pokoi. W ponad 15 procentach badanych firm wciąż używa się oprogramowania pisanej dla takich maszyn.

Bariery pokoleniowe i brak kadr

Eksperci zwracają uwagę, że problem nie dotyczy jedynie samego wieku oprogramowania, ale także braku ludzi zdolnych je utrzymywać. Młodzi programiści uczą się dziś języków nowoczesnych, takich jak Rust czy Go, unikając technologii sprzed pół wieku. Tymczasem w bankach nadal króluje COBOL, powstały w 1959 roku, a w niektórych przypadkach nawet systemy Microsoftu z początku lat 90., jak Windows NT, wciąż obsługują sieci bankomatów.

Starszy inżynier IT z jednego z brytyjskich banków przyznał w rozmowie z mediami, że wiele rozwiązań z lat 60. i 70. działa sprawnie i jest proste w utrzymaniu. Problem pojawia się, gdy osoby znające te technologie przechodzą na emeryturę, a młodsze pokolenie nie chce zajmować się językami z epoki początków informatyki.

Technologiczna inercja sektora finansowego

Paul Mihajlovic z firmy Baringa tłumaczy, że obecność przestarzałego kodu w bankach to skutek wieloletniej inercji i ostrożności w zarządzaniu ryzykiem. Instytucje finansowe obsługują miliony klientów, a każda zmiana w krytycznej infrastrukturze może spowodować kosztowne przestoje lub błędy. Budowanie wszystkiego od nowa jest ogromnym przedsięwzięciem, dlatego banki latami odkładały modernizację.

Jednocześnie Mihajlovic ostrzega, że taka strategia niesie poważne ryzyka. Stary kod może ulec awarii w sposób trudny do naprawienia, zwłaszcza jeśli wiedza o nim spoczywa w rękach nielicznych specjalistów. Przestarzałe technologie nie są też elastyczne — każda zmiana wymaga dodatkowych nakładów i spowalnia wdrażanie nowych usług, na które czekają klienci.

Rosnące zagrożenie dla bezpieczeństwa

Zachowanie sprawności infrastruktury opartej na starzejącym się oprogramowaniu staje się coraz droższe i trudniejsze. Banki muszą utrzymywać specjalistów tylko po to, aby systemy nadal działały, zamiast inwestować w innowacje. To sprawia, że reagowanie na rosnące wymagania dotyczące bezpieczeństwa i wygody klientów staje się poważnym wyzwaniem.

Przykładem jest jeden z banków, który wciąż opiera sieć bankomatów na systemie Windows NT wydanym w 1993 roku. Choć wciąż funkcjonuje, jego podatności bezpieczeństwa są szeroko znane, a brak oficjalnego wsparcia od dawna uniemożliwia skuteczne łatanie luk.

Presja na zmianę

Rosnąca świadomość zagrożeń i odpływ doświadczonych inżynierów stawiają sektor finansowy w trudnej sytuacji. Banki muszą znaleźć sposób na modernizację bez narażania ciągłości operacji, a to wymaga ogromnych inwestycji i starannie zaplanowanych migracji danych. Kontynuowanie pracy na technologii sprzed pół wieku może w końcu doprowadzić do kryzysu zaufania klientów i ryzyka poważnych awarii.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Banki w pułapce przestarzałych systemów. 60-letnie oprogramowanie, COBOL i brak specjalistów

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł