Battlefield 6 nie pójdzie śladem innych FPS-ów. Firma stawia na ping, nie poziom gracza

Studio DICE oficjalnie potwierdziło, że nadchodząca odsłona serii Battlefield 6 nie będzie oparta na agresywnym systemie matchmakingu uwzględniającym poziom umiejętności graczy (Skill-Based Matchmaking). Choć wcześniejsze przecieki z kodu gry sugerowały, że taki mechanizm miałby być istotnym elementem rozgrywki, deweloperzy szybko rozwiali te obawy.

Wypowiedź na ten temat zamieścił David Sirland, główny producent gry. Podkreślił on, że kluczowymi kryteriami dobierania graczy do serwerów będą ping i czas oczekiwania na grę, a nie poziom umiejętności: „Poziom umiejętności ma pewne znaczenie, ale priorytetem jest opóźnienie i szybkie rozpoczęcie meczu. W 64-osobowej grze najważniejsze jest, by serwer uruchamiał się jak najszybciej - dlatego czynnik umiejętności ma marginalne znaczenie przy doborze graczy.”

Gra może zadebiutować do kwietnia 2026 roku.

Mimo to pewien ogólny poziom dopasowania umiejętności pozostanie, by zespoły były względnie zrównoważone. Deweloperzy uważają, że umiarkowane wykorzystanie SBMM może pozytywnie wpływać na jakość meczu, o ile nie staje się dominującym kryterium. Podobny system był stosowany w testach gry i – według twórców – spotkał się z pozytywnym odbiorem graczy.

Battlefield 6 coraz bliżej

Intensywne stosowanie matchmakingu opartego na skillu od lat budzi kontrowersje, ponieważ może prowadzić do frustracji i mało satysfakcjonującej rozgrywki, szczególnie w dynamicznych tytułach wieloosobowych. DICE zapewnia, że Battlefield 6 postawi na szybki dostęp do meczów i klasyczne podejście do multiplayera, znane z poprzednich, dobrze ocenianych części.

Choć data premiery Battlefield 6 nie została jeszcze ogłoszona, mówi się, że gra może zadebiutować do kwietnia 2026 roku.