Brak Fortnite w App Store wyrządził grze i twórcom ogromne szkody - twierdzi Epic Games

Epic Games oraz Apple od pewnego czasu toczą między sobą zażarty spór, który skończył się w sądzie i dotyczy jednej z najpopularniejszych gier minionych lat, Fortnite. Wszystko zaczęło się od usunięcia battle royala ze sklepu amerykańskiego producenta i w krótkiej chwili konflikt przerodził się w dość poważną wojnę, natomiast teraz obie firmy przerzucają się nawzajem oskarżeniami. W piątek studio złożyło do sądu obszerne wyjaśnienie odnośnie żądania przywrócenia do App Store popularnej strzelanki tłumacząc, że decyzja platformy wyrządziła deweloperom, jak również samemu tytułowi spore straty. Co ciekawe zgodnie z uzasadnieniem to iOS pozostaje dla Fortnite kluczowym punktem działalności, ponieważ 116 milionów spośród 350 milionów zarejestrowanych użytkowników posiada właśnie sprzęt Apple i dla 63 procent z nich jest to jedyne narzędzie wykorzystywane do grania w Fortnite.

W obszernym uzasadnieniu przesłanym przez Epic Games do sądu deweloperzy przyznają, że brak Fortnite w App Store wyrządził niemałe straty.

Oczywiście spór odbił się negatywnie się na samej grze, w której liczba aktywnych użytkowników od 2 września spadła o ponad 60 procent. Studio wyraża obawy, że nawet w przypadku powrotu battle royala do App Store ciężko będzie odrobić taką stratę. Warto wspomnieć, iż ludzie, którzy jeszcze nie odinstalowali gry nie otrzymują dostępu do wszelkich nowości. Oprócz tego ze sklepu wyrzucono nie tylko Fortnite, ale także inne propozycje studia m.in. Shadow Complex Remastered. Dodatkowo zamknięto oficjalne konto należące do dewelopera, zaś Apple odmawia utworzenia nowego profilu przez minimum rok. Apple nie wydał w tej sprawie konkretnego oświadczenia, wyrażając jedynie smutek z powodu skasowania konta w App Store należącego do Epic Games. Według producenta iPhone'ów zalecono studiu przestrzeganie wytycznych platformy.

Zdaniem giganta z Cupertino deweloperzy próbowali wielokrotnie udostępniać aktualizacje naruszające zasady sklepu, co nie jest sprawiedliwe dla pozostałych partnerów trzymających się regulaminu. Cóż jak widzimy Epic Games stara się wszelkimi sposobami przywrócić Fortnite do App Store, aczkolwiek gorsza sytuacja studia nie robi na Apple najmniejszego wrażenia i cały spór rozstrzygnie sąd. Rozprawę sądową w tej sprawie zaplanowano na 28 września. Sama sytuacja nie jest korzystna też dla graczy korzystających z oprogramowania Apple, którzy są odcięci od nowinek związanych z ich ulubionym battle royale.