Call of Duty: Modern Warfare 4 bez klas postaci i trybu battle royale?

Ubiegłoroczne Call of Duty: Black Ops 4 przyniosło zmiany, których najstarsi fani serii zwyczajnie nie oczekiwali. Ogromnym ciosem okazał się brak tradycyjnej kampanii fabularnej zastąpionej w pewnym stopniu przez historie specjalistów w ramach trybu wieloosobowego, jednak największą nowością dla uznanej marki było dodanie bijącego rekordy popularności battle royale i co ciekawe okazało się to skutecznym pomysłem, bo na serwerach gry pomimo kilku miesięcy od debiutu wciąż przebywa znacząca ilość graczy. Teraz Activison myśli już o kolejnej części, która według większości źródeł będzie powrotem do chyba najlepiej ocenianej pobocznej serii Modern Warfare, a za sprawą najnowszych doniesień poznaliśmy nieco więcej szczegółów odnośnie wyczekiwanego czwartego epizodu, który pojawi się pod koniec 2019 roku.

Call of Duty: Modern Warfare 4 bez trybu battle royale i klas postaci znanych z Black Ops 4?

Przede wszystkim, zgodnie z wcześniejszymi informacjami, widząc niezadowolenie fanów w kwestii braku fabuły, twórcy ponownie zaoferują nam intensywną historię wojenną. Jednak to nie wszystko, ponieważ Modern Warfare 4 ma zostać pozbawiony specjalnych klas postaci, które obecne są w Black Ops 4, a także trybu battle royale. W pierwszym przypadku taka decyzja oznacza, że deweloperzy pozbawią dostępnych bohaterów konkretnych potężnych umiejętności, ograniczając ich jedynie do standardowych opcji - tym samym Call of Duty powróciłoby do swoich dobrze wspominanych korzeni. Natomiast multiplayer dostanie klasyczne tryby oraz współpracę. Oczywiście klasycznie zaznaczamy, iż do tego rodzaju doniesień należy podchodzić z rezerwą, bo Call of Duty: Modern Warfare 4 nawet nie został oficjalnie zapowiedziany.

Bez wątpienia powrót do tradycyjnych elementów marki to jedna z najlepszych decyzji podjętych ostatnio przez deweloperów. Praktycznie od dawna, poza drobnym wyjątkiem w postaci CoD: MW2, seria utknęła w futurystycznej przyszłości, a implementacja klas specjalistów do multiplayera nie wszystkim przypadła do gustu. Pozostaje mieć również nadzieję, iż fabularnie gra cofnie nas przynajmniej do realiów współczesnych lub nawet nieco starszego konfliktu zbrojnego. Pojawia się też pytanie, co dalej z battle royale? Czy Activison postanowi oddzielić ów tryb od Black Ops 4 i dystrybuować go jako oddzielny produkt? Byłoby to logiczne, ponieważ po debiucie kolejnej odsłony Call of Duty zainteresowanie wcześniejszym epizodem spadnie.