CATL pracuje nad bateriami LMFP i M3P - większa gęstość i niższe koszty

CATL jest jednym z wiodących producentów akumulatorów, który planuje wprowadzenie na rynek nowych typów produktów. Jednym z nich będzie LMFP, czyli mieszanka LFP i NMC, a także tajemniczy M3P, który będzie korzystał z nowej mieszanki materiałów.

Istnieje dość spora ilość rodzajów baterii litowych. Najnowsze z nich mają pochodzić z laboratoriów CATL i mówimy tu o LMFP i M3P. Początkowo sądzono, że są to dwie różne nazwy dla tej samej technologii, ale ostatnie informacje sugerują, że są to różne typy akumulatorów. Jeśli chodzi o LMFP, powinna to być mieszanka znanych typów LFP i NMC. Te pierwsze wykorzystują lit, żelazo i fosforany, dzięki czemu są tanie i stosunkowo ekologiczne (nie wymagają kosztownych metali o kontrowersyjnych metodach wydobywczych), mają długą żywotność i ognioodporność. Wadą jest niska gęstość energii. Z drugiej strony w NMC oprócz litu stosuje się nikiel, mangan i kobalt, co znacznie zwiększa gęstość, żywotność i trwałość, ale także i cenę.

CATL - to chiński producent akumulatorów litowo-jonowych do pojazdów elektrycznych, który posiada 49,6% lokalnego rynku. Firma planowała wybudować ogromną fabrykę w Polsce.

Akumulatory LMFP powinny przewyższać akumulatory LFP o 15-20%. Obecnie oferują one gęstość w okolicach 170 Wh/kg, ale zmiany mogą prowadzić do osiągnięcia 195-205 Wh/kg, a nawet do 230 Wh/kg. Przypomnijmy, że NMC są zazwyczaj gdzieś w okolicach 250-275 Wh/kg, jednak niektóre z chińskich firm twierdzą, że mogą osiągnąć nawet 300 Wh/kg. Zaletą LMFP ma być również to, że wzrost gęstości nie odbywa się kosztem wzrostu ceny, która powinna pozostać na podobnym poziomie.

Oprócz LMFP nowością jest dość tajemnicza technologia M3P. Powinna ona wykorzystywać jakieś nowe, ale jeszcze nieokreślone materiały metaliczne. To, co o nich wiemy, to że powinny być tańsze niż NCM, ale osiągać większą gęstość energii niż LFP. Powinny mieć też wyższe napięcie i lepszą wydajność w niższych temperaturach. Niestety na tym etapie producent nie chce podzielić się informacjami. CATL planuje skierować tę technologię jedynie do EV o zasięgu powyżej 700 km (z pewnością według dość optymistycznych chińskich standardów). Na nowości nie powinniśmy jednak zbyt długo czekać, a w samochodach powinny pojawić się już w przyszłym roku.

CATL jest największym chińskim producentem baterii energetycznych, z 13,4 GWh baterii zainstalowanych w Chinach w czerwcu, zajmując pierwsze miejsce z 49,6% udziałem, według danych opublikowanych przez China Automotive Battery Innovation Alliance w dniu 11 lipca.

Jeszcze do niedawna uważano, że chiński gigant postawi w Polsce wartą 2 miliardy USD fabrykę, jednak  placówka powstanie w węgierskim Debreczynie. W naszym kraju zabrakło odpowiednich zachęt, co ostatecznie zniechęciło firmę.