Chiny zaatakowały Rosję. Cybeprzestępcy nie uznają sojuszy, będzie odzew?


Chiny zaatakowały Rosję. Cybeprzestępcy nie uznają sojuszy, będzie odzew?

Chińska grupa hakerska Jewelbug zaatakowała rosyjskie organizacje. Przez lata oba kraje były postrzegane jako bliscy partnerzy w sferze geopolitycznej i cyfrowej, dlatego działania wymierzone w rosyjskie cele wywołały zdumienie analityków.

Według raportu firmy Symantec, Jewelbug, sponsorowany przez państwo zespół powiązany z chińskim aparatem wywiadowczym, prowadził intensywną kampanię cyberszpiegowską w wielu regionach świata – od Azji Południowej po Amerykę Południową, a ostatnio także w Rosji.

Pięć miesięcy ukrytej infiltracji

Symantec ustalił, że na początku 2025 roku Jewelbug przeniknął do sieci rosyjskiego dostawcy usług IT i pozostawał tam nieprzerwanie przez co najmniej pięć miesięcy. Hakerzy uzyskali dostęp do repozytoriów kodu i środowisk kompilacji oprogramowania, które mogły zostać wykorzystane do ataków na klientów firmy. Analiza wskazuje, że operacja była starannie zaplanowana i miała charakter strategiczny. Tego rodzaju infiltracja w sektorze IT stwarza ryzyko rozprzestrzenienia złośliwego oprogramowania w łańcuchach dostaw, co czyni ją wyjątkowo niebezpieczną.

Ślady w postaci złośliwego pliku 7zup.exe

Przełom w śledztwie nastąpił, gdy badacze bezpieczeństwa odkryli w systemach rosyjskiego dostawcy plik o nazwie 7zup.exe. Analiza wykazała, że był to przekształcony plik binarny Microsoft Console Debugger (CDB). To narzędzie wykorzystywane przez programistów do diagnostyki błędów zostało zmodyfikowane w celu uruchamiania kodu powłoki i omijania zabezpieczeń systemowych. Symantec wskazał, że używanie zmienionej nazwy pliku cdb.exe stanowi charakterystyczny element działań Jewelbuga. Microsoft w odpowiedzi zalecił blokowanie uruchamiania CDB w środowiskach produkcyjnych oraz ograniczanie dostępu do niego tylko dla zaufanych użytkowników.

Zaawansowane techniki ukrywania śladów

Po uzyskaniu dostępu hakerzy wykorzystali narzędzie CDB do pozyskania danych uwierzytelniających, eskalacji uprawnień i utrzymania stałej obecności w systemie. W celu zatarcia śladów wyczyścili dzienniki zdarzeń systemu Windows, a do wyprowadzania danych użyli chmury Yandex. Wybór rosyjskiego dostawcy usług w chmurze pozwolił im pozostać niezauważonymi, ponieważ transfery do tej platformy nie wzbudzały podejrzeń w lokalnych sieciach. Badacze podkreślają, że takie wykorzystanie infrastruktury krajowej jest jedną z bardziej wyrafinowanych metod maskowania aktywności.

Chińskie motywy i możliwe konsekwencje

Zainteresowanie chińskich grup szpiegowskich rosyjskimi celami może mieć wiele przyczyn. Eksperci nie wykluczają, że Jewelbug działał na zlecenie służb, które dążą do pozyskania informacji z rosyjskich sieci obronnych i przemysłowych. Inna interpretacja sugeruje testowanie odporności rosyjskich systemów na wypadek przyszłych konfliktów interesów między Pekinem a Moskwą. Niezależnie od motywacji, atak ten pokazuje, że współpraca polityczna nie zawsze przekłada się na zaufanie w cyberprzestrzeni.

 

Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!

Pokaż / Dodaj komentarze do:

Chiny zaatakowały Rosję. Cybeprzestępcy nie uznają sojuszy, będzie odzew?
 0
Kolejny proponowany artykuł z kategorii
Kolejny proponowany artykuł z kategorii
Kolejny proponowany artykuł z kategorii
Kolejny proponowany artykuł z kategorii