Właśnie doczekaliśmy się ujawnienia 10. generacji desktopowych procesorów Intela (Comet Lake-S), choć według ostatnich doniesień, na ich dostępność trzeba będzie poczekać jeszcze miesiąc, do 27 maja. Otrzymaliśmy informację prasową giganta z Santa Clara, gdzie umieszczono oficjalny wygląd pudełek nowych CPU, ich specyfikację i najważniejsze funkcje oraz, co zapewne wielu z Was najbardziej zainteresuje, ceny. Jeśli chodzi o ten pierwszy element, to musimy pożegnać się z dużymi akrylowymi opakowaniami w kształcie dwunastościanu, gdyż te zastąpione będą przez bardziej konwencjonalne, zapewne kartonowe, prostopadłościenne pudełka z trójkątnym okienkiem na froncie, które ujawnia sam procesor wewnątrz.
W sieci pojawiła się oficjalna prezentacja prasowa giganta Intela z nowymi procesorami 10. generacji (Comet Lake-S).
Kolejny slajd zdradza najważniejsze cechy układów Comet Lake-S, w tym prędkości sięgające 5,3 GHz, debiut na stacjonarnych platformach technologii Thermal Velocity Boost, obecność HyperThreadingu w ramach całej nowej serii (poczynając od modeli i9, a na i3 kończąc), natywne wsparcie dla pamięci DDR4-2933, usprawnione podkręcanie CPU i pamięci oraz nową platformę I/O w ramach chipsetów z serii 400. Pojawia się tu także wzmianka na temat nowych kontrolerów sieciowych Foxville (i225-V oraz i225-LM), które oferują przepustowość na poziomie 2,5 Gb/s. i trafią do nowych płyt głównych dedykowanych 10. generacji CPU Intela. O tych zrobiło się głośno w sieci po tym, jak ujawniono, że posiadają one pewną wadę, która negatywnie wpłynie na ich wydajność, ale Intel poinformował, że produkowane są już kontrolery w wersji v2 pozbawione tej usterki.
Materiały prasowe Niebieskich zdradzają, że nowe procesory otrzymają możliwość kontrolowania wielowątkowości HTT w ramach poszczególnych rdzeni. Dotychczas możliwe było jedynie włączenie/wyłączenie HTTT we wszystkich rdzeniach, ale teraz się to zmieni. Pojawi się też podkręcanie dla łącza PCI-Express x16 (PEG) i szyny DMI, usprawniono również kontrolę krzywej V/F. Producent przygotowuje również zaktualizowane narzędzie XTU oraz Performance Maximizer. Ponadto nowe procesory są smuklejsze, co pozwoliło na zastosowanie grubszych IHS-ów. CPU wciąż są jednak lutowane.
Slajdy ujawniają, że w ramach rodziny Comet Lake-S doczekamy się aż 22 nowych procesorów, obejmujących wszystkie segmenty. Nowy flagowiec to oczywiście Core i9-10900K, czyli monolityczny 10-rdzeniowy i 20-wątkowy układ rozpędzający się nawet do 5,3 GHz (4,9 GHz na wszystkich rdzeniach). Intel chwali się, że w momencie swojej premiery będzie to najszybszy procesor do gier. Core i7-10700K to z kolei 8-rdzeniowy i 16-wątkowy CPU o maks. takt. dochodzącym do 5,1 GHz (4,7 GHz na wszystkich rdzeniach), więc powinien być wolniejszy od Core i9-9900KS, ale może zrównać się z Core i9-9900K. Core i5-10600K to zaś 6-rdzeniowy i 12-wątkowy procesor osiągający maksymalnie 4,8 GHz. Szczegóły specyfikacji wszystkich CPU znajdziecie na poniższych slajdach.
Najbardziej interesującym elementem są jednak ceny, bo trzeba przyznać, że te pozytywnie zaskakują (przynajmniej jak na Intela), choć wcześniejsze doniesienia sugerowały już taki obrót spraw. Topowy Core i9-10900K wyceniony został bowiem praktycznie tak samo, jak na starcie Core i9-9900K. Z kolei Core i7-10700K dostarcza wydajność Core i9-9900K w cenie wcześniej zarezerwowanej dla Core i7-9700K. Sytuacja powtarza się również w innych modelach, a jeden z najciekawszych układów, czyli Core i5-10400F (6 rdzeni, 12 wątków), wyceniono na 160 USD. Warto jednak podkreślić, że są to ceny za palety po 1000 sztuk i mogą nieco różnić się od tych sklepowych.
Pokaż / Dodaj komentarze do: CPU Intel Comet Lake-S oficjanie zaprezentowane. Znamy specyfikacje i ceny