Obowiązkowe namierzanie, albo deportacja. Cyfrowy nadzór nad imigrantami coraz ostrzejszy

Obowiązkowe namierzanie, albo deportacja. Cyfrowy nadzór nad imigrantami coraz ostrzejszy

Od 1 września 2025 roku Rosja rozpocznie kontrowersyjny eksperyment mający na celu cyfrowe monitorowanie cudzoziemców przebywających na terenie Moskwy i obwodu moskiewskiego.

Zgodnie z przyjętą przez Dumę Państwową ustawą, migranci będą zobowiązani do instalacji specjalnej aplikacji mobilnej, która umożliwi władzom bieżące śledzenie ich lokalizacji. Program ma na celu wzmocnienie kontroli migracyjnej, ale już teraz budzi liczne wątpliwości natury prawnej i etycznej.

Obowiązkowa aplikacja i biometryka

Nowe przepisy nakładają na migrantów obowiązek nie tylko przekazania danych geolokalizacyjnych, ale również poddania się szeregowi procedur identyfikacyjnych. Wszyscy cudzoziemcy nieobjęci obowiązkiem wizowym — z wyjątkiem obywateli Białorusi, dyplomatów oraz osób niepełnoletnich — będą musieli udać się do ośrodka migracyjnego w Sacharowie. Tam zostaną od nich pobrane odciski palców, wykonane zdjęcia biometryczne oraz zainstalowana obowiązkowa aplikacja monitorująca.

Migranci zostaną zobligowani do samodzielnego raportowania swojego położenia do rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Co więcej, każda zmiana adresu zamieszkania będzie musiała zostać zgłoszona w ciągu trzech dni roboczych. Zaniedbanie tych obowiązków może skutkować wpisaniem danej osoby do rejestru nadzorowanych oraz deportacją z terytorium Federacji Rosyjskiej.

Nie ma co pytać o prywatność

Choć rosyjskie władze przedstawiają program jako nowoczesne narzędzie wspierające bezpieczeństwo i porządek publiczny, eksperci prawni podnoszą alarm. Anna Minuszkina, partner zarządzająca kancelarii Minuszkina i Partnerzy, przypomina, że konstytucyjne przepisy gwarantują każdemu prawo do prywatności. „Zgodnie z artykułami 23 i 24 Konstytucji Federacji Rosyjskiej, gromadzenie i przetwarzanie danych osobowych bez wyraźnej zgody osoby jest niezgodne z prawem. Obowiązek zapewnienia dostępu do danych lokalizacyjnych w smartfonie cudzoziemca może stanowić naruszenie tych przepisów" – zauważa.

Nie wiadomo również, co stanie się z osobami, które nie posiadają smartfona lub nie są w stanie zainstalować aplikacji z powodów technicznych czy finansowych.

Testowanie granic inwigilacji

Eksperymentalny program monitorowania geolokalizacji migrantów ma potrwać do września 2029 roku. Władze przekonują, że wykorzystanie nowoczesnych technologii ma pomóc w ograniczeniu przestępczości i nadużyć wśród cudzoziemców. Krytycy twierdzą jednak, że to krok w stronę cyfrowego autorytaryzmu, który może łatwo zostać rozszerzony na innych obywateli, nie tylko tych spoza Rosji.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Obowiązkowe namierzanie, albo deportacja. Cyfrowy nadzór nad imigrantami coraz ostrzejszy

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł