Zależność niemieckiego państwowego operatora kolejowego Deutsche Bahn od chińskiego producenta sprzętu telekomunikacyjnego Huawei może narazić firmę na koszty przekraczające 400 milionów euro w przypadku wydania nakazu wymiany sprzętu.
Sukces Huawei na rynku 5G wynikał częściowo z konkurencyjnie niższych cen.
Według poufnych dokumentów uzyskanych przez niemiecki magazyn Der Spiegel, Deutsche Bahn, której znacznie inwestowało w chiński sprzęt sieciowy od 2015 roku, mierzyłby się z opóźnieniami rzędu pięciu do sześciu lat w swoich planach modernizacyjnych, gdyby rząd Niemiec postanowił zakazać korzystania z tej technologii. Dokumenty wskazują, że tylko w północnych Niemczech należałoby wymienić aż 800 stacji bazowych. Deutsche Bahn przyznał kontrakt na modernizację swojej sieci, o wartości 64 milionów euro, niemieckiej firmie telekomunikacyjnej Deutsche Telekom, która intensywnie korzysta z infrastruktury Huawei zaledwie kilka miesięcy temu, mając świadomość ryzyka.
RPA i Brazylia jasno oświadczyły, że nie będą rezygnować ze sprzętu Huawei. W Europie wciąż widać naciski ze strony USA.
Wszystko to ma miejsce w kontekście długotrwałej kontrowersji wokół chińskiego sprzętu telekomunikacyjnego, którego głównym zarzutem jest podejrzenie, że Huawei może być zmuszony do współpracy z rządem w Pekinie i umieszczenia tzw. "tylnych drzwi" w swoich urządzeniach, co pozwoliłoby chińskim urzędnikom na szpiegowanie w obcych krajach. Huawei wielokrotnie zaprzeczał tym oskarżeniom i twierdził, że przestrzega wszelkich praw i regulacji w miejscach, gdzie prowadzi działalność.
Niemcy znajdują się w wyjątkowo niepewnej sytuacji, gdyż Komisja Europejska wywiera nacisk na zaostrzenie ograniczeń dotyczących wykorzystania chińskiego sprzętu w wrażliwej infrastrukturze. Obecnie Huawei odpowiada za prawie 60 procent niemieckiego sprzętu sieciowego, co stawia kraj w trudnym położeniu.
Usunięcie całego tego sprzętu bez wątpienia byłoby kosztownym przedsięwzięciem, co zostało podkreślone przez niemieckie ministerstwo gospodarki w marcu. W liście do parlamentarnej komisji ekonomicznej ministerstwo ostrzegło, że podrabianie i wymiana sprzętu Huawei i ZTE mogą istotnie wpłynąć na działanie sieci komórkowych oraz spełnienie wymagań dotyczących zasięgu.
W przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, które rzekomo otrzymały ponad 5,6 miliarda dolarów wniosków o zwrot kosztów od amerykańskich dostawców usług internetowych i telekomunikacyjnych, sytuacja w Niemczech może skończyć się koniecznością pokrycia kosztów wymiany sprzętu przez samych operatorów. W ostatnich latach nasiliła się presja na wyeliminowanie chińskiego sprzętu z krajowych sieci telekomunikacyjnych. W październiku ubiegłego roku Wielka Brytania dołączyła do USA i dziesięciu krajów Unii Europejskiej w podejmowaniu działań mających na celu wycofanie sprzętu chińskiego producenta. Mimo nacisków ze strony amerykańskich i europejskich liderów, nie wszystkie kraje są zainteresowane przyjęciem tego pomysłu.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Deutsche Bahn: Rezygnacja z Huawei pochłonie 400 mln euro