Disney stracił 750 milionów dolarów na 13 filmach. Zgadniecie dlaczego?

Poprawność polityczna najwyraźniej nie sprawdza się w przypadku Disney'a, bo firma mierzy się z największymi stratami w historii.

Disney, amerykański międzynarodowy konglomerat mediów i rozrywki, stanowi jedną z najważniejszych firm w historii filmowej. Założona 16 października 1923 roku przez braci Walta Disneya i Roya Disneya, firma wyrosła na jednego z najbardziej wpływowych graczy w przemyśle rozrywkowym. Pomimo wieloletnich sukcesów, gigant zmierza obecnie w stronę rekordowych strat finansowych sięgających 750 milionów dolarów związanym z 13 produkcjami filmowymi. Ten kolosalny kryzys stawia studio w obliczu najniższego punktu w swojej historii, stawiając pytania o strategię decyzyjną, przyjęcie przez publiczność i długoterminowe konsekwencje dla legendarnej marki.

Dyrektor generalny Disneya Bob Iger, oznajmił inwestorom pod koniec września 2023, że firma złagodzi swoje stanowisko w wojnie kulturowej.

Dla Walt Disney Studios rok 2023 okazał się prawdziwą finansową katastrofą. Głębsza analiza wyników sprzedaży biletów ujawnia ciąg niepowodzeń, z których najbardziej zauważalne to filmy takie jak "Marvels", "Next Goal Wins" i "Wish", które nie sprostały oczekiwaniom. Pomimo dużych budżetów i opóźnień związanych z produkcją, wyniki finansowe były znacznie poniżej oczekiwań, pogłębiając znacząco deficyt finansowy studia, a tylko jeden film odniósł sukces. Poniżej znajduje się lista 13 filmów wraz z szacunkowymi budżetami:

Film "Marvels" zanotował rekordowo niskie otwarcie, co może sygnalizować zjawisko, które w Hollywood nazywane jest „zmęczeniem superbohaterami”.  Analizując szczegóły kryzysu finansowego, staje się oczywiste, że kilka filmów odegrało kluczową rolę w kształtowaniu tak kiepskiego roku - wskazując palcem na takie produkcje jak "Ant-Man i The Wasp: Quantumania", "Mała Syrenka" oraz "Indiana Jones i artefakt przeznaczenia". Oprócz samych wpływów z biletów, straty te mają negatywny wpływ na sprzedaż zabawek, atrakcje w parkach rozrywki i, co równie istotne, ogólną reputację studia. Studio znalazło się także w ogniu krytyki z powodu decyzji o wprowadzeniu wątków homoseksualnych do filmów dla dzieci, takich jak "Dziwny świat", "Buzz Astral" i wielu innych, które dostępne są na platformie streamingowej w kategorii bez ograniczeń wiekowych.

"Disney angażuje się w wojnę kulturową, niezależnie od tego, czy ma to negatywny wpływ na sytuację finansową tej firmy, czy też nie. Producent filmowy zraził do siebie rodziców [nieletniej części widowni], co spowodowało utratę części publiczności i straty przychodów. Szefostwo wytwórni właśnie przekonało się na własnej skórze, że każde decyzja ma konsekwencje. Jeśli nadal będą próbować indoktrynować dzieci swoją lewicową ideologią, to liczba widzów będzie nadal spadać" - powiedział ostatnio Ted Cruz, senator z Kalifornii.

Disney jednocześnie toczy długotrwałą batalię prawną z gubernatorem Florydy Ronem DeSantisem od 2022 r. – spór, który rozpoczął się, gdy gigant branży rozrywkowej zaprotestował przeciwko uchwalonej przez stan ustawy, która zabrania dyskusji w klasie na temat orientacji seksualnej lub ogólnej tożsamości uczniów szkół publicznych na Florydzie od przedszkola do klasy 3.

Słyszeliśmy nie tak dawno, że Disney przedkłada ideologię i poprawność polityczną ponad zyski. Jak widać, ma to przełożenie w świecie rzeczywistym. Dyrektor generalny Disneya Bob Iger, oznajmił inwestorom pod koniec września 2023, że firma złagodzi swoje stanowisko w wojnie kulturowej, co ma uspokoić burzliwe nastroje w sektorze finansowym.