CD Projekt oraz inwestorzy nie mają powodów do radości. Choć ubiegły rok był dla spółki rekordowy, jeśli idzie o przychody i zyski (pisaliśmy o tym szerzej tutaj), ten rozpoczął się znacznie gorzej. Sprzedaż Cyberpunka 2077 leci na łeb na szyję. Według szacunków agencji badawczej M Science, w pierwszym kwartale bieżącego roku gra sprzedała się w nakładzie raptem 500 tysięcy egzemplarzy (na pewno przyczynił się do tego fakt, że Cyberpunk 2077 wciąż jest niedostępny w ofercie PlayStation Store). W grudniu, kiedy to miała miejsce premiera najnowszej produkcji studia CD Projekt RED, jej sprzedaż osiągnęła pułap 10,2 miliona kopii. Spadek jest więc drastyczny i nie zanosi się na to, aby w najbliższym czasie miało dojść do wyraźnej poprawy.
Sprzedaż Cyberpunka 2077 osiągnęła w styczniu zaledwie 4 proc. poziomu z grudnia (miesiąca premiery), a w lutym zaledwie 1 proc. - szacuje agencja analityczna M Science.
Wynik, który Cyberpunk 2077 osiągnął w grudniu, to prawdziwy rekord, jeśli idzie o sprzedaż gier w formie cyfrowej. Przypomnijmy, że już dzień po premierze CD Projekt poinformował, że liczba sprzedanych egzemplarzy pozwoliła pokryć już wszystkie koszty produkcji (nie znamy dokładnej kwoty, ale nie trzeba wielkiej wyobraźni, aby mieć świadomość, że były ogromne). W osiągnięciu tego celu pomogło także 8 milionów zamówień przedpremierowych. W pierwszych dniach po znalezieniu się w sklepach sytuacja była znakomita, jednak już kilka dni ppóźniej zaczął się drastyczny spadek. Jak oszacowało M Science, sprzedaż Cyberpunka 2077 w styczniu osiągnęła zaledwie 4 proc. pułapu grudniowego, a w lutym liczba ta wynosiła już tylko 1 proc. Jeśli porównać to do wyników osiąganych przez takie przeboje, jak Assassin's Creed: Valhalla (35 proc. po miesiącu od premiery) czy Call of Duty: Black Ops Cold War (50 proc.), można powiedzieć, że to totalny upadek.
Jednak CD Projekt się nie poddaje. Adam Kiciński, prezes spółki, w jednym z ostatnich wywiadów powiedział, że studio zamierza doprowadzić grę do stanu, w którym wszyscy będą z niej dumni, a później sprzedawać ją jeszcze przez wiele lat (podobnie jak Wiedźmina 3). Jeśli ma do tego dojść, przed twórcami dużo pracy. Wydane niedawno łatki, opatrzone numerami 1.2 i 1.21, poprawiły wiele błędów, ale wciąż dużo pozostało do naprawienia. Gracze czekają też z pewnością na pierwsze dodatki, które wprowadzą nowe zadania i lokacje, jak również na ulepszenie do wersji next-genowej (jeszcze w tym roku mają ją pobrać posiadacze Xboksów Series X/S oraz PlayStation 5).
Pokaż / Dodaj komentarze do: Drastyczny spadek sprzedaży Cyberpunka 2077