Netflixowy Wiedźmin okazał się ogromnym komercyjnym sukcesem dla platformy, notując najlepszy debiut sezonu w historii tej usługi streamingowej. Firma chwaliła się, że przygody Geralta, w którego wcielił się Henry Cavill, obejrzano w przeszło 76 mln gospodarstw domowych. Niemniej jednak krytycy nie byli zachwyceni adaptacją książki Andrzeja Sapkowskiego, zarzucając jej wiele potknięć i nieprzemyślanych rozwiązań, takich właśnie jak wprowadzenie kilku linii czasowych, które potrafiły wprowadzić spore zamieszanie i nawet osoby znające historię Wiedźmina mogły poczuć się tu zagubione. Najwyraźniej krytyka ta dotarła także do twórców, którzy postanowili zrezygnować z tego kontrowersyjnego rozwiązania, przez co w drugim sezonie wszyscy bohaterowie „umiejscowieni zostaną w tej samej linii czasowej”.
Producentka Wiedźmina potwierdza, że drugi sezon posiadać będzie jedną linią czasową, przez co łatwiej będzie się widzom odnaleźć w wydarzeniach na ekranie.
Informację tę potwierdziła showrunnerka Wiedźmina, Lauren S. Hissrich, udzielając wywiadu dla The Wrap, gdzie przyznała, że „był to niewątpliwie najbardziej kontrowersyjny element pierwszego sezonu”, choć zapewniła, że wciąż będzie bronić tego rozwiązania w zakresie opowiadania historii. Hissrich wyjaśniła, że celem w pierwszym sezonie „było poznanie każdego bohatera indywidualnie i jedynym sposobem, by tego dokonać, było wprowadzenie osobnych linii czasowych”, dodając, że nie ma już takiej potrzeby w drugim sezonie. Producentka wyznała jednak, że pozwoli to twórcom na „zabawę z czasem w nieco inny sposób” i tym razem spodziewać mamy się zarówno retrospekcji, jak i futurospekcji.
Lauren S. Hissrich wyznała także, co jest jej ulubionym elementem w drugiej części serialowego Wiedźmina. „Prawdopodobnie moim ulubionym dodatkiem w drugim sezonie są nowi wiedźmini. Naprawdę, w pierwszym sezonie poznaliśmy Geralta, który jest doskonałym przykładem wiedźmina. Był jeszcze Remus, którego poznajemy w trzecim odcinku i szybko umiera (śmiech). Naszym celem było cofnąć Geralta do jego korzeni i nauczyć, skąd pochodzi, jaka jest jego historia oraz sens rodziny. Kiedy mówię o Wiedźminie, zawsze mówię o tym, jak te trzy postacie spotykają się - Geralt, Ciri i Yennefer - jako rodzina. To dla mnie najważniejsza część serii. Kiedy zaczynasz wyobrażać sobie czyjąś rodzinę, musisz także zrozumieć ich pochodzenie. Czasami jest to matka i ojciec, czasem krewni. Dla Geralta to jego bracia, to całe bractwo wiedźminów. Dlatego bardzo się cieszę, że będziemy mogli powrócić i po raz pierwszy spotkać Vesemira, który jest dla Geralta niczym ojciec, i wszystkich tych mężczyzn, z którymi wychowywał się od 7 roku życia”. Drugi sezon najpewniej zostanie udostępniony dopiero w przyszłym roku, więc przyjdzie nam poczekać na zapoznanie się z kontynuacją tej historii.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Drugi sezon Wiedźmina z jedną linią czasową i wieloma wiedźminami