Gene Levoff - były dyrektor odpowiedzialny za insider trading w Apple został oskarżony przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd Stanów Zjednoczonych za... insider trading, czyli wykorzystywanie niejawnych informacji do osiągnięcia zysku podczas handlu papierami wartościowymi. Tak ironiczne sytuacje nie zdarzają się często, zwłaszcza w firmach pokroju Apple, a jednak Levoff, który miał stać na straży tajemnic firmy, sam je wykorzystywał na giełdzie. Pracownicy spółek publicznych często mają dostęp do wrażliwych informacji, które nie są dostępne ogółowi. Wiedzą oni jak dobrze, albo źle radzi sobie firma, jak faktycznie wygląda sprzedaż i jakie są plany na przyszłość.
Levoff miał jedno zadanie - pilnować, by nikt nie handlował w okresie zamkniętym i nie wykorzystywał poufnych informacji. Nie upilnował jednak siebie samego.
Osoby odpowiedzialne za marketing i sprzedaż często muszą przynajmniej raz w tygodniu zdawać raporty z dostaw iPhone'ów w danych regionach geograficznych i są to informacje strzeżone aż do kwartalnego sprawozdania finansowego. Takie sprawozdania nie są publikowane przed zamknięciem giełdy w danym dniu, tak bym wszyscy inwestorzy i maklerzy mieli równe szanse przetrawić nowe informacje przed następną sesją. Działanie zgodnie z prawem to niesamowicie ważna sprawa dla spółek publicznych, które muszą się liczyć z poważnymi konsekwencjami, jeśli ich pracownik zostanie przyłapany na kupnie bądź sprzedaży udziałów / derywatów posługując się wewnętrznymi informacjami. Jest to uznawane za oszustwo, ponieważ wykorzystują oni przewagę jaką daje im wiedza, do której zwykła osoba nie będzie mieć dostępu przez kilka tygodni. Levoff miał w zasadzie jedno zadanie - pilnować, żeby pracownicy nie wykorzystywali nieuczciwie posiadanych informacji.
Najbardziej istotnym elementem jest sprawienie, żeby pracownicy rozumieli, że nie mogą handlować udziałami firmy podczas blackoutów, czyli okresów zamkniętych. Okres zamknięty to moment, kiedy firma kończy okres finansowy i szykuje się do ogłoszenia wyników. Levoff został oskarżony o handel podczas takiego okresu i to nie raz, ale dwukrotnie. Zadziwiające jest to, że sam wysłał do pracowników przypomnienie o konsekwencjach takiego działania, na chwilę zanim sam dokonał ogromnych transakcji. Levoff miał zarobić nieuczciwie około pół miliona dolarów podczas transakcji w 2015 i 2016 roku. Czemu nikt nie kontrolował kontrolującego? Co jednak najdziwniejsze - Levoff otrzymywał krocie za swoją pracę w Apple. Za swoją ważną rolę w firmie otrzymywał setki tysięcy dolarów, a dodatkowo dzięki giełdzie zarabiał nawet milion dolarów rocznie. Wygląda na to, że niektórym taka kwota nie wystarcza. Levoffa zgubiła chciwość.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Dyrektor Apple ds. insider trading oskarżony o... insider trading