Google Chrome od dawna jest najpopularniejszą przeglądarką na świecie, którą chętnie instaluje na swoich komputerach wiele biur czy różnego rodzaju firm. Niestety oprogramowanie nie jest pozbawione wad, a do jego głównych grzechów z pewnością można zaliczyć spore zapotrzebowanie na pamięć. Okazuje się, że w opisywanym przypadku za powstanie problemu odpowiada deweloper, który nieświadomie uniemożliwił prawidłowe działanie Chrome zainstalowanego w wielu przedsiębiorstwach. Amerykański gigant aktywował w programie eksperymentalną opcję o nazwie WebContents Occlusion co doprowadziło do tego, że przeglądarka stosowana w środowiskach korporacyjnych odmawiała współpracy wyświetlając jedynie biały ekran. W teorii funkcja ta ma za zadanie zmniejszyć obciążenie zamrażając karty przeglądarki w momencie gdy nie znajdują się one na wierzchu, aczkolwiek w praktyce wywołała efekt uboczny.
Eksperymentowanie z przeglądarką Chrome doprowadziło do nieprawidłowego działania Chrome w wielu firmach.
Administratorzy nie znaleźli wyjścia z sytuacji, zaś sam zainteresowany przez parę dni milczał. Jednak ostatecznie pod naporem coraz większej ilości zgłoszeń płynących z różnych przedsiębiorstw Google przyznał się do domyślnego włączenia rzeczonej funkcji i potwierdził wystąpienie błędu. W związku z tym WebContents Occlusion dezaktywowano, co rozwiązało cały problem. Należy też podkreślić, że opisywany przypadek obejmował głównie środowisko Citrix masowo stosowane w biurach. Szkoda jedynie, że eksperyment przeprowadzono bez informowania o tym administratorów IT. Pewien użytkownik, który skontaktował się z redakcją The Verge przyznał, iż brak uświadomienia użytkowników o rzeczonej zmianie w przeglądarce to dość dziwna praktyka stosowana przez Google mogąca negatywnie wpłynąć na ponad 100 tysięcy ludzi.
Niestety uporanie się ze wszystkim trwało nawet 2 dni więc bez wątpienia negatywnie odbiło się to na działaniu wielu firm, które nie mogły w pełni skutecznie funkcjonować. Producent Chrome powinien więc dużo bardziej przykładać się do zmian stosowanych w przeglądarce, ponieważ według statystyk NetMarketShare w ubiegłym miesiącu zainstalowało ją 67,38%użytkowników komputerów na całym globie z kolei drugi w tej lokacie Firefox pozostaje daleko w tyle z 8,62%. Przy okazji warto przypomnieć o innej sytuacji gdzie oprogramowanie Google przyczyniło się do irytacji filmowców z Hollywood.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Eksperyment Google zepsuł Chrome zainstalowanego na firmowych komputerach