Nowy plan Elona Muska rodzi poważne pytania o konflikt interesów, przejrzystość finansową i lojalność wobec akcjonariuszy Tesli. Najnowsze doniesienia sugerują, że Musk toruje drogę do transakcji, w której publiczna Tesla mogłaby zainwestować miliardy dolarów w kontrolowaną przez niego prywatną firmę – xAI – z wyceną ustaloną arbitralnie i oderwaną od realiów rynkowych.
Elon Musk wszedł do historii rynków kapitałowych, gdy w 2022 roku przejął Twittera za 44 miliardy dolarów. Już wtedy twierdził, że platforma jest przewartościowana – i próbował wycofać się z transakcji. Ostatecznie jednak ją sfinalizował, doprowadzając do zaciągnięcia przez Twittera długu w wysokości 12 miliardów dolarów oraz pokrywając część kosztów z własnych środków i udziałów w Tesli. Finansowo wspierali go przyjaciele-miliarderzy, m.in. Larry Ellison, książę Alwaleed bin Talal, fundusze venture capital Andreessen Horowitz i Sequoia Capital, a także fundusz majątkowy Kataru i giełda Binance.
Twitter – przekształcony później w X – szybko popadł w problemy. Fidelity Investments obniżyło wycenę swojej inwestycji w platformę aż o 65% w ciągu roku, a w październiku 2024 r. wartość X spadła do zaledwie 10 miliardów dolarów. Wtedy Musk ruszył z planem B.
xAI: Nowe dziecko Muska i wybawienie dla X
W 2023 roku Elon Musk założył firmę xAI, której celem miało być opracowywanie rozwiązań sztucznej inteligencji. Od samego początku pojawiały się głosy, że przedsięwzięcie może posłużyć do ratowania Twittera/X i jego miliarderów-inwestorów. Sam Musk enigmatycznie komentował wówczas:
„Nigdy nie straciłem pieniędzy u tych, którzy we mnie zainwestowali i nie zamierzam tego robić teraz.”
Pod koniec marca 2025 roku Musk ogłosił, że xAI przejęło X w ramach transakcji wyceniającej spółkę na 45 miliardów dolarów – mimo że zaledwie kilka miesięcy wcześniej jej rynkowa wartość szacowana była na jedną czwartą tej kwoty. Co więcej, xAI – jeszcze niedawno firma z zerowymi przychodami i ledwie 12 miliardami dolarów pozyskanego kapitału – nagle „urosła” do wyceny 125 miliardów dolarów. Wystarczyła deklaracja Muska.
xAI, w ramach przejęcia X, również przejęło jego 12-miliardowy dług. Tym samym, bez większego uzasadnienia rynkowego, Musk podniósł wartość swojego prywatnego przedsięwzięcia, podtrzymując iluzję sukcesu kontrowersyjnego przejęcia Twittera.
Tesla na horyzoncie: Czy akcjonariusze zapłacą za xAI?
W 2023 roku Elon Musk zapowiedział, że Tesla może zainwestować 5 miliardów dolarów w xAI. Wówczas jeszcze nie było wiadomo, że xAI przejmie Twittera, ani że jego wycena zostanie sztucznie podniesiona do niebotycznego poziomu.
Tymczasem Tesla to spółka publiczna, będąca częścią niezliczonych funduszy inwestycyjnych i ETF-ów. Miliony Amerykanów i inwestorów na całym świecie mają w niej swoje oszczędności – często nawet nieświadomie.
Aby przeforsować transakcję, Musk będzie potrzebował zgody akcjonariuszy na walnym zgromadzeniu Tesli, najpewniej w czerwcu 2025 roku. Niewykluczone, że zaproponuje wtedy inwestycję Tesli w xAI, która mogłaby przybrać formę transakcji akcyjnej lub gotówkowej – co, przy obecnej wycenie xAI, oznaczałoby istotne ryzyko dla spółki.
Konflikt interesów i pozwy: Inwestorzy pozywają Muska
W tle rozgrywa się także pozew akcjonariuszy Tesli przeciwko Muskowi, zarzucający mu naruszenie obowiązków powierniczych. Inwestorzy twierdzą, że Musk świadomie wyprowadzał kluczowe technologie AI do xAI, mimo że wcześniej deklarował, że Tesla stanie się liderem w tej dziedzinie. Co więcej – jak wskazują prawnicy – Musk szantażował akcjonariuszy, sugerując, że nie będzie rozwijał AI w Tesli, jeśli nie odzyska nad nią pełnej kontroli.
Czy Grok uratuje xAI?
Sztandarowy produkt xAI – model językowy Grok – ma być zintegrowany z pojazdami Tesli. Elon Musk niedawno zasugerował, że integracja może nastąpić już wkrótce. Jednak eksperci nie mają złudzeń – Grok wyraźnie odstaje od konkurencji, takiej jak ChatGPT od OpenAI czy Gemini od Google. Model opiera się głównie na danych z platformy X, co znacząco ogranicza jego jakość i wiarygodność.
Musk gra ryzykownie cudzym kapitałem
Nie po raz pierwszy Elon Musk udowadnia, że gra według własnych zasad – nawet jeśli oznacza to ryzyko dla milionów akcjonariuszy. Gdyby xAI, X i inne projekty były prywatne, byłaby to jedynie ekscentryczna gra miliarderów. Problem w tym, że Tesla jest spółką publiczną, a jej inwestorzy mają prawo oczekiwać od swojego CEO przejrzystości, lojalności i działania w interesie firmy. Zamiast tego obserwujemy próbę ratowania prywatnych strat publicznym majątkiem.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Elon Musk chce zmusić Teslę do zakupu X