Elon Musk znów to zrobił. Cena bitcoina poleciała znacznie w dół

W zeszłym tygodniu Elon Musk oficjalnie odwrócił się od bitcoina. Tesla oficjalnie przestaje przyjmować płatności w tej kryptowalucie, a sam Musk stwierdził, że bitcoin zużywa zbyt wiele zasobów podczas wydobycia. Taka zmiana frontu spowodowała duży spadek wartości, a teraz obserwujemy kolejne tąpnięcie. BTC spadł do najniższego poziomu od 3 miesięcy po sugestii Muska, że ​​gigant rozważa, a nawet mógł już sprzedać część swoich bitcoinów. Musk co prawda po chwili potwierdził, że jego firma wcale nie sprzedała żadnego ze swoich udziałów, ale nie spowodowało to powrotu waluty do poprzedniej wartości.

To niesamowite zjawisko, jak jedna osoba może tak sterować cenami kryptowalut, takich jak Bitcoin czy Dodgecoin. Elon Musk jednym słowem potrafi wprowadzić zamieszanie na giełdach.

Dynamicznie rosnąca cena bitcoina osiągnęła rekord wszech czasów w lutym, kiedy Tesla ogłosiła, że ​​zainwestowała 1,5 miliarda dolarów w kryptowalutę i wkrótce przyjmie ją jako formę płatności za swoje produkty. Ale Musk zmienił decyzję w zeszłym tygodniu, powołując się na obawy środowiskowe związane z wydobyciem bitcoinów. Ten ruch spowodował, że cena BTC spadła o 17%. Musk postanowił jednak dalej zbijać cenę, sugerując, że Tesla pozbędzie się swoich zasobów bitcoinów.

 Cena bitcoina leci w dół, bo Elon Musk miał takie życzenie... Nie kupisz już Tesli za bitcoiny

Musk napisał po czasie na Twitterze, że Tesla nie sprzedała swoich zasobów bitcoinów, stabilizując cenę waluty. Tesla ujawniła w marcu, że firma sprzedała 10% swoich zasobów bitcoinów. Wpłynęło to na cenę kryptowaluty, jednak wpływ został złagodzony przez zapewnienie Muska, że ​​sprzedaż miała wykazać jej "płynność". Elon powiedział również, że nie sprzedał nic ze swoich osobistych zasobów bitcoinów, chociaż nie jest jasne, ile posiada. Wypowiedzi Muska wpływają również na Dodgecoina - po ostatnim z wywiadów wartość waluty spadła o 35%, choć wcześniej cena waluty rekordowo wzrosła - również za sprawą miliardera.