Cena bitcoina leci w dół, bo Elon Musk miał takie życzenie... Nie kupisz już Tesli za bitcoiny

Wartość Bitcoina poleciała w dół, po oświadczeniu jednego z najsprytniejszych spekulantów na rynku. Cena kryptowaluty pięła się jeszcze niedawno w górę, napędzana zachwytami samego Elona Muska, który umożliwiał nawet płacenie bitcoinami za samochody Tesla. Teraz nastąpił niespodziewany zwrot akcji, gdy Elon Musk zmienił zdanie co do tej konkretnej kryptowaluty, zarzucając, że pozyskiwanie jej wymaga zbyt dużego wykorzystania paliw kopalnych. W związku z obawami o środowisko, Elon odwrócił się od tak wspaniałego jeszcze niedawno bitcoina i zrezygnował z niego, jako środka płatniczego. Efekt na giełdach był natychmiastowy...

Elon Musk skrytykował bitcoina i zarzucił walucie zbyt duże wykorzystanie paliw kopalnych podczas wydobycia. Ceny poleciały w dół...

Elon Musk przekonuje na Twitterze, że Tesla jest "zaniepokojona gwałtownym wzrostem zużycia paliw kopalnych, zwłaszcza węgla, do wydobywania bitcoina. Kryptowaluty są dobrym pomysłem, który ma świetną przyszłość, ale ich użycie może wiązać się z dużymi kosztami dla środowiska". Przedsiębiorca, póki co rezygnuje z bitcoina, jednak może do niego powrócić, jeśli wydobycie przerzuci się na zrównoważoną energię.

 Wydobycie kryptowalut powoduje braki prądu w Iranie. Bitcoin lepszy niż objęta sankcjami ropa?

To jednak nie koniec, bo gigant może wkrótce sporo namieszać w cenach innych walut cyfrowych. Po jego wpisach w górę wystrzelił również niedawno dodgecoin. Elon Musk podkreśla również, że aktywnie przygląda się innym kryptowalutom, które są bardziej energooszczędne podczas procesu wydobycia. Zmiana nastawienia Muska to spadek o 11% procent według porannych notowań z 56000 USD na 49500 USD. Kilkanaście procent spadku zaliczył również dodgecoin, który oberwał niejako rykoszetem. Przypomnijmy, że dogecoin przez kilka ostatnich miesięcy podrożał o ponad 20000% - w czym sporo zasługi miał właśnie Musk.