Facebook faworyzuje rosyjską propagandę? Meta odnosi się do zarzutu i broni moderatorów

Facebook faworyzuje rosyjską propagandę? Meta odnosi się do zarzutu i broni moderatorów

Wojna w Ukrainie sprawiła, że firmy takie jak Microsoft, Dell, Logitech, Ericsson wycofały się z rosyjskiego rynku. Nadal jednak są przedsiębiorstwa, które mimo tego, co robią żołnierze Putina za Polską granicą, działają w kraju agresora. Meta Platforms, do której należy Facebook została skrytykowana za wspieranie rosyjskiej propagandy i jednoczesne cenzurowanie ukraińskich treści. Teraz platforma odniosła się do tego zarzutu.

Meta Platforms spotkała się z oskarżeniem jakoby zezwalała na rosyjską propagandę na swojej platformie i cenzurowała ukraińskie materiały. W odpowiedzi firma podkreśla, że posiada dedykowane zespoły moderatorskie, które monitorują wieloregionalne treści na Facebooku oraz Instagramie zgodnie z wytycznymi określonymi dla wymienionych serwisów społecznościowych. Meta twierdzi, iż ukraińskie post wymagające „znajomości języka i kultury” obsługują wyłącznie administratorzy narodowości ukraińskiej, a nie rosyjskiej. Przedsiębiorstwo dodaje, że jego zalecenia dotyczące treści zostały ustandaryzowane do tego stopnia, iż moderatorzy powinni podjąć taką samą decyzję w sprawie konkretnego fragmentu treści, niezależnie od kraju jego pochodzenia.

Meta Platforms zaprzecza jakoby zezwalała na rosyjką propagandę na swoich platformach społecznościowych.

Facebook, Instagram

Jeśli chodzi o administratorów, Meta podaje, że personel przechodzi ścisły proces wdrażania i wielokrotne ponawia szkolenia, aby spełnić firmowe standardy moderowania treści. Przeprowadzane są również cotygodniowe audyty poprzez losowe pobieranie próbek materiałów i zawsze wykazywały one „niezmiennie wysoki poziom dokładności” w wielu językach. Korporacja Marka Zuckerberga zdaje sobie sprawę, iż system nie jest doskonały, zwłaszcza gdy stoi za nim nie tylko technologia, ale także człowiek. W związku z tym nieodpowiednie treści mogą czasami prześlizgnąć się przez szczeliny zabezpieczeń i trafić na Facebooka czy Instagrama.

Meta podkreśliła, że twierdzenia o stronniczości w mechanizmie moderowania treści są po prostu błędne i stanowią sposób podważenia zaufania do platformy w czasie wojny w Ukrainie. Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku Federacja Rosyjska dodała Meta Platforms na listę organizacji terrorystycznych, co nastąpiło po tym, jak platforma ogłosiła, iż będzie zezwalać na publikację niekorzystnych dla Moskwy treści. Z drugiej strony czy zabolało to Facebooka? Raczej nie, gdyż w Rosji popularniejszy jest VK, czyli VKontakte.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Facebook faworyzuje rosyjską propagandę? Meta odnosi się do zarzutu i broni moderatorów

 0