Facebook i Instagram będą wnikliwie analizować wiek nieletnich użytkowników

Popularne platformy społecznościowe zamierzają teraz bardziej uważnie przyglądać się profilom osób, co do których istnieje spore prawdopodobieństwo, że nie ukończyły 13 roku życia. 

Zgodnie ze swoją polityką Instagram oraz Facebook będą skuteczniej niż dotychczas blokować dostęp do kont małoletnim osobom. Jeśli okaże się, że użytkownik ma mniej niż 13 lat moderatorzy wówczas nałożą blokadę. Jej zdjęcie nastąpi dopiero w momencie udowodnienia swojego wieku. Choć stosowne przepisy istnieją już od dawna i powstałyby uchronić najmłodszych przed gromadzeniem ich danych osobowych (Ustawę o ochronie prywatności dzieci w Internecie, czyli popularną COPPA uchwalono w kwietniu 2000 roku), tak włodarzom platform społecznościowych dość niechętnie chciało się je egzekwować. Dla wielu weryfikacja wieku danej osoby okazuje się zbyt trudna, przez co funkcjonowanie COPPA może stanowić problem. Zdecydowana większość gier zawierających tryb sieciowy, a także portale internetowe opierają się na zaufaniu, nie zakładając, że ktoś, kto dokonuje rejestracji stara się ich w tym konkretnym przypadku oszukać zmieniając datę urodzenia.

Popularne platformy społecznościowe zamierzają teraz skuteczniej blokować konta osób, które nie ukończyły 13 roku życia.

Brytyjski Channel 4 twierdzi, że jeśli moderatorzy nie mają wystarczających dowodów na niski wiek konkretnej osoby muszą udawać, iż nie dzieje się nic złego. Oczywiście nie pozwalają na korzystanie ze strony użytkownikom poniżej określonego wieku, a jeżeli wpłynie doniesienie sprawa doczeka się odpowiedniej weryfikacji (dowód w pierwszej kolejności będą stanowić oczywiście zdjęcia wrzucone na profil, jak również posty, które na nim umieszczono). Obiektem analizy stanie się każde konto zgłoszone z jakiegokolwiek powodu nawet niezwiązanego z datą urodzenia. Administratorzy są już podobno odpowiednio szkoleni, żeby mogli skuteczniej wyłapywać przypadki złamania regulaminu oraz jego dalszego egzekwowania.

Na pewno blokada konta z powodu dość młodego wyglądu stanowi nie lada problem, ponieważ do ewentualnej zmiany werdyktu wymagane jest przesłanie skanu dokumentu tożsamości bądź legitymacji szkolnej. Tym samym raczej ciężko mówić o ochronie danych osobowych. Jest to także dość mozolne zajęcie dla samych pracowników dwóch gigantów, gdyż sprawdzenie takiej ilości ludzi stanowi nie lada wyzwanie. Oczywistym powodem nagłego pośpiechu w przypadku Facebooka jest niedawna afera związana z Cambridge Analityca i wyciek ogromnej bazy informacji o kontach. Z tego też powodu powstało europejskie RODO, z którym jak się okazuje spora liczba instytucji, czy konsumentów ma problem. Tak czy inaczej, w przyszłości Facebook powinien dość jasno określić, w jaki sposób aktywnie nadzorować posiadaną sieć społecznościową, aby nie utrudniać życia użytkownikom. Pamiętajmy ponadto, iż zmniejszenie się liczby kont może skutkować mniejszymi wpływami z reklam.