Facebook planuje smartwatcha z dwoma aparatami i monitoringiem serca. FB ciągle na nadgarstku?

Facebook nie ma zbyt dobrej opinii w zakresie ochrony prywatności użytkowników. Nie dość, że firma zarabia na masowo pozyskiwanych i sprzedawanych informacjach, to co chwila słyszymy o poważnych wyciekach danych. Nie powstrzymuje to jednak giganta przed próbami zbierania jeszcze większych ilości informacji - tym razem poprzez smartwatcha, który pozwoli na zdecydowanie większe możliwości śledzenia. Firma wiąże z urządzeniem duże nadzieje, co pozwoli firmie wejść w sferę sprzętu. Firma nie chce tylko wyprodukować kolejnego smartwatcha, ale planuje wymyślić nowy projekt, który mógłby konkurować z Apple Watch. Nadzieje te mogą się ziścić już w przyszłym roku, a oczekiwana cena urządzenia ma wynosić około 400 USD. 

Facebook chce jeszcze więcej danych o użytkownikach. Ma ich dostarczyć nowy smartwatch, który pozwoli m.in. na dokładne śledzenie lokalizacji, stanu zdrowia, czy aktywności. 

Urządzenie ma być podobno wyposażone w odłączany wyświetlacz i aż dwa aparaty, dzięki którym użytkownik z łatwością zrobi zdjęcia i nagra filmy, a następnie udostępnisz je oczywiście na... Facebooku, WhatsApp czy Instagramie.  Jedna z kamer ma być umieszczona z przodu zegarka, głównie w celu umożliwienia rozmów wideo (prawie jak w filmie szpiegowskim ;). Druga kamera o rozdzielczości 1080p znajdzie się na spodzie i będzie wykorzystywana, gdy korpus zegarka zostanie odłączony. Gigant społecznościowy chce nawiązać współpracę z twórcami akcesoriów, aby stworzyć różne sposoby mocowania bazy urządzenia do plecaków i innych miejsc. Doniesienia mówią również, że zegarek będzie działał samodzielnie i będzie wyposażony w modem komórkowy i eSIM, a także czujniki monitorowania stanu zdrowia.

Facebook podobno pracuje nad niestandardowym systemem operacyjnym dla smartwatcha, opartym na Androidzie i głęboko zintegrowanym z usługami takimi jak WhatsApp, Facebook Messenger i Instagram. Facebook wcześniej próbował przejąć Fitbit, ale firmę kupiło szybciej Google. Czy zegarek Facebooka przyciągnie klientów? Osoby uzależnione od portalu społecznościowego i jego produktów z pewnością nie mogą się doczekać nowych możliwości, lepszej integracji, publikacji materiałów z poziomu nadgarstka i ciągłego połączenia z platformą. Cała reszta wybierze zapewne sprawdzone na rynku rozwiązania.