Firefox stracił ogromną ilość użytkowników. Jest ich kilkadziesiąt milionów mniej

Firefox to przeglądarka Mozilli, która w zasadzie jest jedyną popularną alternatywą dla przeglądarek opartych na Chromium. Niestety, ten świetny produkt traci coraz więcej użytkowników, a w ciągu zaledwie 3 lat ubyło ich kilkadziesiąt milionów.

Mozilla Firefox to świetne narzędzie oferujące sporo ustawień dotyczących prywatności, wsparcie potężnej społeczności i mnogość dodatków, które szybko stają się niezbędne w codziennym użytkowaniu internetu jak uBlock, NoScript, Facebook Container, Privacy Badger i wiele innych. Choć większość tych rozszerzeń jest dostępnych również dla konkurencji, to wiele popularnych alternatyw przegrywa na starcie pod względem prywatności, stąd dla wielu osób Firefox to wciąż numer 1 i to pomimo kilku wad. Firefox jest to również domyślna przeglądarka użytkowników Linuksa. Niestety jest on jednak coraz mocniej spychany przez Chrome i Edge. Zgodnie z oficjalnymi statystykami, które udostępnia na swojej stronie Mozilla, zgłoszona liczba aktywnych (miesięcznych) użytkowników na koniec 2018 r. wyniosła około 244 milionów. Na koniec II kwartału tego roku liczba ta spadła do 198 milionów, co daje aż 46 milionów mniej użytkowników.

Firefox nieustannie traci użytkowników, a od 2018 roku ubyło ich niemal 50 milionów. Nie pomagają modyfikacje silnika, ani dbanie o prywatność. Firefox to obecnie jedyna popularna alternatywa przeglądarek opartych na Chromium.

Jeśli Firefox przestanie się liczyć, Chromium zdominuje rynek i stanie się właściwie monopolistą, a wiadomo, jak szkodzi brak konkurencji. Firefox ma problem w walce z Googgle Chrome i Microsoft Edge, bo ta pierwsza przeglądarka jest domyślą opcją na Androidzie, a druga to domyślna aplikacja w systemie Windows. Po wejściu w wyszukiwarkę Google również pojawiają się zalecenia do zainstalowania Google Chrome. Co więcej, niektórzy twórcy stron internetowych z premedytacją ułatwiają poruszanie się po witrynie posiadaczom przeglądarki Chrome, co działa na niekorzyść Firefoxa.

Chrome i Edge są oparte na Chromium, silniku przeglądarki o otwartym kodzie źródłowym utrzymywanym głównie przez Google. Doprowadziło to do tego, że wiele przeglądarek ukierunkowanych na prywatność, takich jak Vivaldi i Brave, również korzysta z silnika Chromium. Firefox przerobił również swój silnik sieciowy Quantum, dzięki czemu jest bardziej responsywny i poprawia szybkość ładowania. Jednak wydaje się, że to nie pomogło, ponieważ Firefox traci użytkowników, a ogólna jakość i płynność niestety ustępuje konkurencji.

 Firefox 89 już dostępny. Przeglądarka internetowa otrzymała interfejs Proton

Firefox nie jest przeglądarką idealną, jednak ciągły spadek liczby użytkowników i to w latach, gdzie mówi się tyle o prywatności, może niepokoić. Mozilla wprowadziła kilka pierwszych w branży praktyk ochrony użytkowników, więc tym bardziej dziwić może, że użytkownicy wybierają Chrome i inne popularne alternatywy. Mozilla Firefox ciągle traci użytkowników i w końcu dojdzie do sytuacji, że wierni użytkownicy będą zmuszeni do przejścia do obozu konkurencji.

Zobacz także:

• Hakerzy wrzucili kod FIFA 21 do sieci. EA nie ugięło się przed szantażem
• Trzęsienie ziemi w Blizzardzie. Z firmą żegna się kluczowa osoba
• Toksyczne boty "teabaggują" graczy. Co się dzieje w multiplayerze Halo Infinite?