GeForce RTX 5080 także dołącza do kart z brakującymi jednostkami ROP. Ujawniono pierwszy przypadek

Najnowsze doniesienia potwierdzają kolejny przypadek brakujących jednostek ROP (Raster Operations Pipeline) w kartach graficznych NVIDII, tym razem w modelu GeForce RTX 5080. Jest to już piąty taki przypadek w ciągu dwóch dni, co budzi poważne obawy dotyczące skali problemu.

Użytkownik Reddita o nicku u/gingeraffe90 opublikował zrzut ekranu z programu GPU-Z, który ujawnił, że jego RTX 5080 posiada jedynie 104 ROP zamiast deklarowanych 112. To pierwsze zgłoszenie dotyczące tego konkretnego modelu, który zadebiutował 30 stycznia wraz z RTX 5090.

Użytkownik Reddita o nicku u/gingeraffe90 opublikował zrzut ekranu z programu GPU-Z, który ujawnił, że jego RTX 5080 posiada jedynie 104 ROP zamiast deklarowanych 112.

 

GeForce RTX 5080 jest drugą najwydajniejszą kartą z serii RTX 50 i kosztuje 999 dolarów (5199 zł) w wersji Founders Edition oraz w podstawowych modelach innych producentów, przynajmniej w teorii, bo w praktyce ceny tej grafiki osiągają znacznie wyższe kwoty. Mimo wysokiej ceny, nie uchroniło to go przed „cięciami”, które mogą mieć wpływ na wydajność.

 

NVIDIA minimalizuje problem

NVIDIA wydała wcześniej oświadczenie, w którym potwierdziła, że problem dotyczy tylko kart GeForce RTX 5090, RTX 5090D i RTX 5070 Ti, a liczba wadliwych egzemplarzy nie przekracza 0,5% całkowitej produkcji. Jednak nowe przypadki sugerują, że skala problemu może być większa, niż producent przyznaje.

Brakujące ROP-y mogą negatywnie wpłynąć na wydajność karty, ponieważ są kluczowe i mają bezpośredni wpływ na Pixel Fillrate. NVIDIA twierdzi, że różnice w wydajności wynoszą około 4%, ale dla graczy i profesjonalnych użytkowników każda strata mocy obliczeniowej jest istotna – zwłaszcza gdy sprzęt kosztuje niemal 1000 dolarów. Co więcej, testy dla modelu GeForce RTX 5070 Ti pokazują, że potrafi tracić on nawet 10% swojej wydajności. 

Sprawa wymaga dokładniejszego śledztwa. Jeśli skala problemu będzie rosnąć, może to poważnie wpłynąć na reputację NVIDII oraz zaufanie konsumentów do nowych kart z serii RTX 50, które i tak nie jest najwyższe, choćby ze względu na pojawiające się doniesienia o topieniu się kabli zasilających we flagowych modelach. W najbliższych dniach możemy spodziewać się dalszych zgłoszeń użytkowników, którzy zdecydują się sprawdzić specyfikację swoich grafik.