Google Play Store to platforma, która mimo stosowania różnych zabezpieczeń nie jest wolna od groźnych aplikacji. Firma regularnie stara się usprawniać swój system, jak również dostępny regulamin i tak od 1 października zostanie wprowadzony oficjalny zakaz udostępniania programów typu stalkerware. Co ważne będą jednak wyjątki od tej reguły i tak narzędzia śledzące będą mogły trafić do sklepu pod warunkiem, że poinformują swoich użytkowników o tym fakcie, a także poproszą o zgodę na instalację. Stalkerware to oprogramowanie, które nie jest szkodliwe w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale śledzi naszą aktywność na urządzeniu i niestety w tym przypadku często brakuje nawet prostego powiadomienia o takim działaniu. W praktyce aplikacje wykorzystując dostęp do danych mogą podsłuchiwać prowadzone rozmowy, czytać wiadomości czy przeglądać zdjęcia. Bez wątpienia stanowi to idealne rozwiązanie dla rodziców pragnących dowiedzieć się co ich pociecha robi na smartfonie.
Google od 1 października zakaże dystrybucji na Play Store aplikacji typu stalkerware jeśli te nie będą w jasny sposób informować użytkowników o fakcie śledzenia.
Właśnie dlatego Google przewiduje pewien wyjątek od reguły i aplikacje służące do kontroli rodzicielskiej czy innego monitorowania będą mogły nadal być rozpowszechniane na Play Store, jednocześnie dostosowując się do nowych wytycznych. Jeśli programiści nie zaakceptują zmian wówczas oprogramowanie zostanie wyrzucone lub niedopuszczone do dystrybucji na popularnej platformie. To nie pierwsza walka toczona przez Google. Kolejną jest ta związana z aplikacjami fleeceware, które wprawdzie nie zarażają smartfonów groźnym wirusem, lecz wyłudzają pieniądze, namawiając klientów do skorzystania z darmowego okresu próbnego i dość niejasno prezentują sposoby, a także koszty jego przedłużenia. W efekcie autor ma szansę zarobić sporą sumę pieniędzy, ponieważ osób nabierających się na tego rodzaju zabiegi niestety nie brakuje. Dlatego od 16 czerwca każdy deweloper musi zapewnić większą niż do tej pory przejrzystość.
Dodatkowo programiści muszą wyjaśnić, czy wymagany jest abonament, by uzyskać dostęp do konkretnych funkcji oprogramowania. Warto wspomnieć, że na początku bieżącego roku Google potwierdził skasowanie z Play Store 600 programów, w których stwierdzono obecność irytujących i uniemożliwiających prawidłowe działanie reklam. Według producenta „reklamy zakłócające” to takie, które są wyświetlane w nieoczekiwanych momentach lub zakłócają użyteczność aplikacji. Co ciekawe Google przyznał, że niedawno opracowano innowacyjne podejście, jeśli chodzi o wykrywanie aplikacji zawierających spam drażniących banerów oparte na uczeniu maszynowym.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Google Play Store wypowiada wojnę aplikacjom stalkerware