Google pozwane o 2,1 miliarda euro za manipulację wynikami wyszukiwania i ograniczanie konkurencji

Google zostało pozwane za faworyzowanie własnej natywnej usługi zakupowej i uzyskiwanie przewagi nad konkurentami, co nazwano trwałym zachowaniem monopolistycznym.

Jest to kontynuacja serii zarzutów wobec giganta technologicznego o wykazywanie antykonkurencyjnych, monopolistycznych zachowań na wielu frontach. Obejmuje to faworyzowanie własnego asystenta głosowego w stosunku do innych, a także nieuczciwą dystrybucję aplikacji na telefony z Androidem. Tym razem jednak na celowniku znalazła się nieco inna usługa. PriceRunner, porównywarka cen z siedzibą w Szwecji, walczy z Google w procesie sądowym o 2,1 miliarda euro. Firma twierdzi, że staje po stronie klientów, którzy nie mieli dostępu do sprawiedliwej dystrybucji usług porównywania cen, co powoduje szkody finansowe zarówno dla klientów, jak i konkurencyjnych firm oferujących te usługi.

Porównywarka cenowa ze Szwecji wytoczyła Google o pozew o 2,1 mld euro, za nieuczciwe praktyki monopolistyczne, manipulowanie wynikami wyszukiwania i faworyzowanie własnej usługi zakupowej, mimo gorszych proponowanych cen. Firma ma duże szanse na wygraną, bo Google zostało już raz ukarane grzywną 2,42 mld euro za takie działania.

Pozew wynika z orzeczenia prawnego w Unii Europejskiej, w którym ustalono, że Google naruszyło przepisy antymonopolowe, manipulując wynikami wyszukiwania na rzecz własnych usług porównywania cen, powiedział PriceRunner w przesłanym w poniedziałek oświadczeniu. "To także kwestia przetrwania wielu europejskich przedsiębiorczych firm i możliwości zatrudnienia w branży technologicznej"- powiedział Mikael Lindahl, dyrektor generalny PriceRunner. "Domagamy się odszkodowania za szkody, jakie Google wyrządzało nam przez wiele lat". "Postrzegamy ten proces również jako walkę o konsumentów, którzy bardzo ucierpieli z powodu naruszenia przez Google prawa konkurencji w ciągu ostatnich czternastu lat".

W listopadzie 2021 r. Sąd Unii Europejskiej odrzucił odwołanie Google i nałożył na giganta rekordową grzywnę w wysokości 2,42 miliarda euro za nieuczciwe faworyzowanie swoich własnych usług porównywania cen. Ta decyzja sądu utorowała drogę do pozwu złożonego PriceRunner, ponieważ Google zostało już uznane za winne w tym zakresie. Rzeczniczka Google, Emily Clarke, powiedziała Bloombergowi, że firma nie może się doczekać obrony w sądzie. "PriceRunner zdecydował się nie używać reklam zakupowych w Google, więc może nie odniósł takich samych sukcesów, jak inni" – powiedziała Clarke.

"Ponieważ naruszenie wciąż trwa, wysokość odszkodowania wzrasta każdego dnia, spodziewamy się, że ostateczna kwota w pozwie będzie znacznie wyższa" – napisał PriceRunner. Firma twierdzi, że regularnie oferuje oferty o lepszej wartości niż Google, co skutkuje codziennymi niepotrzebnymi dodatkowymi wydatkami ze strony klientów.  Historia Google w zakresie ochrony konkurencji nie wygląda zbyt dobrze i nie jest to pierwszy i z pewnością nie ostatni taki proces.