Gracz War Thunder ujawnił tajne dokumenty, bo model czołgu nie był prawidłowy

War Thunder to symulacja walki, która dość poważnie podchodzi do realizmu, ale najwyraźniej nie tak poważnie, jak niektórzy gracze. W 2019 roku w grze pojawił się czołg bojowy Challenger 2. Przyjął kluczową rolę na wirtualnym polu bitwy, ale dokładność odwzorowania jego cech stała się punktem spornym wśród graczy.

W zeszłym tygodniu gracz o nazwie Pyrophoric bezsprzecznie wygrał debatę na forach War Thunder, kiedy opublikował schematy Challengera 2 pochodzące z Army Equipment Support Publication (AESP), które jest rodzajem podręcznika użytkownika. Pokazał, że w rzeczywistości czołg jest mniej podatny na strzały oddane w miejsce połączenia wieży z kadłubem niż w grze. AESP miał przekreślone etykiety "UK Restricted" i zastąpione pieczęciami "Unclassified". Moderatorzy forum natychmiast uznali ten post za podejrzany, a jeden z nich zauważył, że "ostatnim razem, gdy taki dokument został uznany za 'niesklasyfikowany', w rzeczywistości był nadal tajny".

Użytkownik War Thunder twierdził, że twórcy nie dość dokładnie odwzorowali czołg Challenger 2. Na poparcie swoich słów opublikował... tajne dokumenty.

Gaijin, twórca War Thunder, skontaktował się z brytyjskim Ministerstwem Obrony i usłyszał, że AESP Challengera 2 jest nadal tajne. "Mogę potwierdzić, że wygląda na autentyczny dokument" – powiedział przedstawiciel MON. Jeden ze starszych moderatorów forum Gaijin zwrócił się do Pyrophoric z następującym oświadczeniem:"Mamy pisemne potwierdzenie z Ministerstwa Obrony, że ten dokument pozostaje tajny. Kontynuując jego rozpowszechnianie, naruszasz ustawę o tajemnicy służbowej, o której mowa w ostrzeżeniu na okładce dokumentu, przestępstwo, za które grozi do 14 lat więzienia w przypadku oskarżenia, o czym już wiesz, bo podpisałeś oświadczenie (...).

Pyrophoric nie odezwał się od tego czasu, chociaż według statystyk forum był online. Jego konto jest nadal aktywne i ma "wyjątkową reputację społeczności". Na swoim profilu Pyrophoric twierdzi, że jest byłym dowódcą Challengera 2, instruktorem wojskowym i byłym członkiem Zespołu Prób i Rozwoju Pancernego. Niestety, Gaijin nie wykorzystało tej okazji, aby uczynić swój model Challenger 2 dokładniejszym i niestety nie planuje go aktualizować. 

Zobacz także:

• Zapłacił 30 mln USD za lot w kosmos z Bezosem. Nie poleci, bo nie pasuje mu termin
• Facebook w panice. Użytkownicy iPhone'ów nie dają się śledzić
• Gracze mogą zacierać ręce. Ceny grafik mają wkrótce wrócić do normalności