GTA 6 nie pojawi się od razu na PC bo Rockstar ma za mało ludzi. Twierdzi były pracownik

Gra GTA 6 rozgrzała społeczność do czerwoności. Użytkownicy komputerów osobistych nie są jednak tak zadowoleni, ponieważ premiera nowej odsłony kultowej serii nie pojawi się tę platformę w 2025 roku. Były pracownik twierdzi, że to przez braki kadrowe.

Mike York, były animator w Rockstar Games pracujący nad GTA 5 i Red Dead Redemption 2 w latach 2012-2017 twierdzi, że: „Jednym z głównych powodów, dla których przenoszenie gry na PC zajmuje tyle czasu po premierze na konsolach, jest chęć deweloperów, by gra była jak najlepsza,”. Trudno odmówić mu racji, gdyż zarówno GTA 5, jak i RDR2 podniosły w swoim czasie poprzeczkę, jeśli chodzi o jakość gier wydawanych na platformę PC - mimo różnorakich błędów.

GTA 6 bez wersji na PC

Nie sposób jednak nie odnieść wrażenia, że brakuje tu kluczowej tezy, jaka pojawiała się wielokrotnie podczas każdego ogłoszenia Rockstar Games w ostatnich latach - chęci zmaksymalizowania zysków i sprzedania tej samej gry dwukrotnie. York twierdzi, że "Deweloperzy chcą skupić się na tym, co sprzedaje się najlepiej. Zazwyczaj, zwłaszcza w przeszłości, PlayStation było liderem sprzedaży więc deweloperzy koncentrują wszystkie swoje wysiłki na dopracowaniu wersji na PlayStation." Częściowo pokrywa się z krążącą w sieci tezą, bo również i tutaj chodzi po prostu o pieniądze. York dodaje, że "zespół nie jest wystarczająco duży" i to przez ten aspekt gracze na PC muszą poczekać dłużej.

Problemem ostatniego stwierdzenia jest fakt, że nad Red Dead Redemption 2 pracowało aż 2000 ludzi i można śmiało przypuszczać, że nad GTA 6 pracuje aktualnie jeszcze więcej. Dodatkowo, wydawca Take Two, czyli właściciel Rockstar Games, szacuje, że w roku fiskalnym 2024 roku osiągnie przychód netto w wysokości 5,45-5,55 miliarda dolarów, co tylko udowadnia, że z całą pewnością stać go na zatrudnienie całego zespołu odpowiedzialnego za port GTA 6.

Nie wiemy, czy graczy zadowala taka odpowiedź. Jest w niej nieco racji, a będąc byłym pracownikiem, York (animator) zapewne nie miał dostępu do kluczowych informacji i podejmowania decyzji w tak dużej spółce. Można jednak śmiało przyjąć, że prestiż i rozpoznawalność marki GTA przyczynia się właśnie do tezy wysnutej przez internautów. Bo jak inaczej można porównać to do dużo mniejszych zespołów, wydających swoje produkcje na konsole i platformę PC w tym samym czasie, prawda? Dajcie znać, co wy o tym sądzicie.