GTA 6. Rockstar Games odnosi się do przecieku w oficjalnym oświadczeniu

GTA 6. Rockstar Games odnosi się do przecieku w oficjalnym oświadczeniu

Od wczoraj świat gamingowy żyje jednym z największych w historii branży przecieków. Do internetu trafiło wiele informacji dotyczących Grand Theft Auto 6 w tym fragmenty rozgrywki. Do sprawy odniósł się Rockstar Games.

Do tej pory nie brakuje graczy mających wątpliwości co do autentyczności wrzuconych do sieci plików związanych z GTA 6 w tym gameplayu, czemu nie należy się dziwić, ponieważ całość jest niedopracowana i wizualnie przypomina Grand Theft Auto 5. Warto jednak pamiętać, iż mamy do czynienia ze wczesną wersją gry więc aktualnie zapewne wygląda ona o wiele lepiej i jest dopracowana również pod względem wizualnym. Mimo wszystko jeśli przeciek nie był kontrolowany, to mocno uderzył w Rockstar Games, który nie był przygotowany na takie zdarzenie. Dodatkowym ciosem dla nich może być to, że za kradzież danych podobno odpowiada 16-letni haker. Po tym jak prawdziwość plików potwierdził dziennikarz Jason Schreier deweloperzy postanowili nie chować głowy w piasek i odnieśli się do sprawy w opublikowanym oświadczeniu.

Rockstar Games w oświadczeniu potwierdził, że doszło do wycieku informacji o nowej grze z serii GTA.

Rockstar Games w udostępnionym na Twitterze komunikacie oświadczył, że faktycznie doszło do włamania na serwery firmy i przejęcia danych. Studio przyznało, iż pobrane przez hakera pliki dotyczą rozwijanego nowego Grand Theft Auto. Jednocześnie stwierdzono, że sytuacja nie wpłynie na rozwój aktualnych oraz przyszłych projektów studia, a także świadczenia usług związanych z grami na żywo ani ogólną długoterminową działalnością zespołu. Rockstar wyraził rozczarowanie tym, że do ujawnienia szczegółów GTA 6 doszło w ten sposób. Cóż to zrozumiałe, iż autorzy chcieliby podzielić się światem najważniejszymi detalami inaczej. Studio poda więcej informacji  wkrótce i zaprezentuje grę, gdy będzie na to gotowa.

Poparcie dla Rockstar Games wyrażają inni deweloperzy. Neil Druckmann z Naughty Dog napisał, że strach pomyśleć, przez co przechodzi studio gdy kawałki jego gry, nad którą pracuje tyle czasu są teraz rozbierane na czynniki pierwsze i dokładnie analizowane. Wspomniany jegomość doskonale wie, o czym mówi, bowiem Naughty Dog mierzyło się z przeciekiem The Last of Us: Part II kilka miesięcy przed premierą. Cóż przecieki są ciekawym zjawiskiem dla graczy, ale gdy nie są kontrolowane stanowią kłopot dla twórców gier.

Oświadczenie Rockstar Games:

"Niedawno doświadczyliśmy włamania do sieci, w którym nieupoważniona osoba trzecia nielegalnie uzyskała dostęp do poufnych informacji z naszych systemów i pobrała je, w tym wczesne nagrania z następnego Grand Theft Auto. W tej chwili nie przewidujemy żadnych zakłóceń w naszych usługach gier na żywo ani żadnego długoterminowego wpływu na rozwój naszych bieżących projektów. Jesteśmy bardzo rozczarowani, że w ten sposób udostępniono szczegóły naszej kolejnej gry. Nasza praca nad następną grą Grand Theft Auto będzie kontynuowana zgodnie z planem i pozostajemy jak zawsze zaangażowani w dostarczanie Wam, naszym graczom, wrażeń, które naprawdę przekraczają Wasze oczekiwania. Wkrótce podamy więcej szczegółów i oczywiście wprowadzimy Was do naszej następnej gry, gdy będzie gotowa. Dziękujemy wszystkim za nieustające wsparcie w tej sytuacji."

Zobacz także:

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: GTA 6. Rockstar Games odnosi się do przecieku w oficjalnym oświadczeniu

 0