Intel Core i7-10700K rozpędzać ma się fabrycznie do 5,3 GHz

O ile AMD w ostatnim czasie zajęte jest przede wszystkim wypuszczaniem kolejnych procesorów z segmentu HEDT i mobilnego, tak Intel szykuje się do premiery swoich nowych CPU dedykowanych desktopom. Mowa tu oczywiście o 10. generacji znanej pod nazwą kodową Comet Lake-S, która wciąż bazować będzie na 14 nm procesie technologicznym, ale przyniesie nawet 10-rdzeniowe modele i wyraźne przyspieszenie zegarów. Jak wyraźne? Tu z pomocą przychodzi popularny użytkownik Twittera, TUM_APISAK, który specjalizuje się w przeciekach z branży PC. Pokazał on screenshot z Futuremark SystemInfo, gdzie przyjrzeć możemy się specyfikacji procesora Core i7-10700K i tym samym odczytać informacje zarówno na temat jego bazowej częstotliwości taktowania, jak i w trybie Turbo Boost. Okazuje się, że możemy mieć tu do czynienia z prawdziwym demonem prędkości.

Core i7-10700K w trybie Turbo Boostr uzyskuje  aż 5,3 GHz (a dokładniej 5291 MHz), co z perspektywy graczy jest świetną wiadomością.

Wspis TUM_APISAK ujawnia częstotliwości taktowania Core i7-10700K działającego na płycie głównej ECS Z490H6-A2. Odnotowana bazowa prędkość pokazuje, że CPU to rozpędzać będzie się do 3,8 GHz, ale zdecydowanie ciekawsza wartość pojawia się dla prędkości w trybie Turbo Boost, ponieważ procesor uzyskuje tu aż 5,3 GHz (a dokładniej 5291 MHz), co z perspektywy graczy jest świetną wiadomością, szczególnie jeśli układ ten można będzie podkręcić, by uzyskał takie taktowanie na wszystkich rdzeniach. Warto przy okazji przypomnieć, że Core i7-10700K wyposażony ma być w osiem rdzeni ze wsparciem dla HyperThreading, co przekłada się na szesnaście wątków, czyli tyle, ile ma flagowy model Intel z obecnie dostępnej 9. generacji, czyli Core i9-9900K, który to uchodzi za najlepszy procesor dla graczy.

Spodziewać można się więc, że Core i7-10700K rywalizować będzie na rynku z takimi modelami AMD, jak Ryzen 7 3700X i Ryzen 7 3800X, ale mamy nadzieję, że nie tylko w zakresie specyfikacji, ale zapewne i ceny, choć akurat Intel jak na razie milczy w tej kwestii. Ostatnimi czasy gigant z Santa Clara rewiduje jednak swoją politykę cenową, co widać bardzo dobrze po jego ostatnich procesorach z segmentu HEDT. Spodziewamy się, że układy Comet Lake-S zadebiutują na rynku w kwietniu tego roku i szykuje nam się niezwykle ciekawy pojedynek z modelami Ryzen 3000, aczkolwiek warto pamiętać, że AMD potwierdziło już, że w tym roku spodziewać możemy się czwartej generacji Ryzenów, chociaż ta spodziewana jest najwcześniej w pod koniec trzeciego kwartału.