Intel Core i9-11900K z rekordem wydajności jednordzeniowej w Geekbench

Co prawda Intel oficjalnie zapowiedział swoje nadchodzące procesory Rocket Lake-S w trakcie CES 2021, nie ujawniając szczegółów ich specyfikacji, ani nie podając dokładnej daty premiery, ale przecieki na ich temat zalewają nas od kilku dobrych miesięcy, więc wiemy na ich temat już całkiem sporo. Te sugerują, że dzięki swojej 11. generacji CPU, Niebiescy odzyskają tytuł mistrza wydajności jednordzeniowej od układów Ryzen 5000 (Zen 3) ze stajni AMD. Co prawda, będziemy mieć tu do czynienia z kolejną iteracją 14 nm litografii Intela, ale wysokie częstotliwości taktowania, w połączeniu z dojrzałym procesem i relatywnie sporym skokiem IPC przełożyć mają się na wyraźny skok wydajności, co zdaje się potwierdzać najnowszy przeciek. 

Core i9-11900K jako pierwszy przebił granicę 1900 punktów w teście jednordzeniowym Geekbench.

W bazie danych benchmarku Geekbench 5 pojawił się bowiem nadchodzący flagowy model giganta z Santa Clara, czyli Core i9-11900K. Ten 8-rdzeniowy procesor taktowany będzie zegarem w trybie boost dochodzącym na nawet do 5,3 GHz, co pozwoliło po raz pierwszy w historii przebić granicę 1900 punktów w teście jednordzeniowym Geekbench. Dla porównania Core i9-11900K jest o 13% szybszy od topowego CPU AMD, czyli Ryzen 9 5950X i ok. 35% wydajniejszy od poprzednika. To jednak tylko jedna strona medalu, bo choć pomimo mniejszej liczby rdzeni Core i9-11900K prawie zrównał się z Core i9-10900K w teście wielordzeniowym, to jednak wyraźnie przegrywa z flagowcem AMD. Testy przeprowadzono na płycie głównej Gigabyte Z490 AORUS wyposażonej w 32 GB pamięci RAM DDR4-3600.

Tym samym testy w Geekbench 5 zdają się potwierdzać to, co sugerowały już poprzednie przecieki z różnych benchmarków, które wyciekały do sieci w ostatnich tygodniach. Dla przypomnienia, przed tygodniem Core i9-11900K pojawił się w bazie danych CPU Mark i PassMark, gdzie również imponował jednordzeniową wydajnością. Co więcej do premiery układów Rocket Lake-S pozostało jeszcze ok. półtora miesiąca (ta spodziewana jest pod koniec marca), więc Intel ma jeszcze nieco czasu na ostatnie szlify i optymalizacje. Intel obiecywał, że jego 11. generacja CPU dostarczy nawet 19% wzrost wydajności IPC, pytanie tylko, czy taki wzrost zaobserwujemy poza wykresami producenta opartymi o syntetyczne testy w ściśle kontrolowanych warunkach.