Intel zwolni ponad 21 tysięcy osób. To ma im pomóc?

Intel zwolni ponad 21 tysięcy osób. To ma im pomóc?

Intel przygotowuje się do masowej restrukturyzacji, która może dotknąć nawet ponad 21000 pracowników. To kolejna fala zwolnień w ramach szeroko zakrojonej strategii odnowy firmy, zapoczątkowanej przez nowego dyrektora generalnego, Lip-Bu Tana.

Z informacji ujawnionych przez agencję Bloomberg, powołującą się na źródła zbliżone do sprawy, wynika, że decyzja ma zostać ogłoszona jeszcze w tym tygodniu – zaledwie kilka dni przed publikacją wyników finansowych Intela za ostatni kwartał. Planowana redukcja obejmie ponad 20% globalnej siły roboczej koncernu, co oznacza, że prace może stracić ponad 20 000 osób – głównie na stanowiskach menedżerskich, administracyjnych i wsparcia.

Rewolucja pod kierownictwem Lip-Bu Tana

Lip-Bu Tan, który objął stanowisko CEO Intela niespełna miesiąc temu, najwyraźniej nie zamierza marnować czasu. Nowy szef zadecydował o radykalnym uproszczeniu struktury korporacyjnej i przywróceniu firmy do jej korzeni – organizacji skoncentrowanej na inżynierii i tworzeniu innowacyjnych produktów. Według raportu Bloomberg, plan restrukturyzacji ma na celu usunięcie nadmiernych poziomów zarządzania, likwidację zbędnych ról i przesunięcie zasobów na kluczowe projekty badawczo-rozwojowe oraz działalność produkcyjną.

Działanie to wpisuje się w szerszą strategię ratunkową po latach stagnacji, opóźnień technologicznych i rosnącej presji ze strony konkurencji, m.in. TSMC, AMD czy Nvidii. Przemysł półprzewodników stał się polem rywalizacji o miliardy dolarów, a Intel – niegdyś niekwestionowany lider – coraz częściej spoglądał na plecy konkurentom.

Cięcia głębsze niż kiedykolwiek wcześniej

Poprzednia fala zwolnień, ogłoszona w sierpniu 2024 roku, objęła około 15 000 stanowisk, głównie w obszarach niezwiązanych z inżynierią – administracji, marketingu i sprzedaży. Tym razem jednak skala planowanych redukcji przekracza wszystko, co Intel realizował dotąd. Na koniec 2024 roku firma zatrudniała ok. 108 900 osób, co oznacza, że zwolnienia mogą dotknąć nawet jednej piątej całego zespołu – więcej niż łączna liczba wszystkich menedżerów średniego szczebla w organizacji.

Na razie nie wiadomo, które konkretnie działy zostaną objęte zwolnieniami. Nie jest też jasne, czy plan obejmie również inżynierów i zespoły techniczne, chociaż – jak zauważają analitycy – taki scenariusz jest coraz bardziej prawdopodobny. Lip-Bu Tan od dawna sugerował, że poprzednie cięcia były niewystarczające. Gdy w 2023 roku opuścił zarząd Intela, jednym z powodów miało być jego niezadowolenie z decyzji ówczesnego CEO, Pata Gelsingera, który ograniczył się wówczas do „jedynie” 15 000 zwolnień. Dziś Tan może wprowadzać swoją wizję w życie – i robi to bez wahania.

Milczenie przed burzą

Intel, który ogłosi wyniki finansowe już w czwartek, nie skomentował oficjalnie doniesień o nadchodzących zwolnieniach. To typowe działanie korporacyjne przed ogłoszeniem drastycznych decyzji – szczególnie takich, które mogą mieć wpływ na notowania giełdowe.

Według obserwatorów rynku, inwestorzy – choć zaniepokojeni skalą cięć – mogą zareagować pozytywnie, jeśli działania przyniosą oczekiwane oszczędności i pozwolą przywrócić dynamikę firmie. Już wcześniej analitycy z Wall Street sugerowali, że Intel musi przeprowadzić „głęboką chirurgię”, by odzyskać konkurencyjność.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Intel zwolni ponad 21 tysięcy osób. To ma im pomóc?

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł