Intel planuje 8-rdzeniowce dla LGA 1151. Obawia się Ryzena 2?

Ciekawej informacji dostarczył dział wsparcia firmy Eurocom, znanego dostawcy notebooków klasy DTR. Według rzeczonego producenta Intel planuje na przyszły rok 8-rdzeniowe układy dla platformy konsumenckiej.

Wszystko zaczęło się od ujawnionego przed kilkoma dniami harmonogramu rozwoju chipsetów, gdzie pojawił się nieznany dotąd układ logiki o oznaczeniu Z390. Wygląda na to, że ów chipset przygotowywany jest z myślą o jednostkach 8-rdzeniowych i 16-wątkowych. Tak przynajmniej twierdzi jeden z przedstawicieli Eurocom, nie precyzując jednak źródła tejże informacji. Tym niemniej pada ona w kontekście rozwoju flagowego laptopa Tornado F5, co raczej wyklucza potencjalne domniemania. Wniosek jest jasny. W przyszłym roku ujrzymy na platformie konsumenckiej układy jeszcze bardziej rozbudowane od nadchodzącego wielkimi krokami 6-rdzeniowego i 12-wątkowego Core i7-8700K z linii Coffee Lake.

Jak twierdzi Eurocom, w przyszłym roku ujrzymy 8-rdzeniowe układy Intela dla platformy konsumenckiej i chipsetu Z390.

Podejrzewa się, że chodzi o Ice Lake, czyli przewidzianego do produkcji w litografii 10 nm następcy Coffee Lake'a. W chwili obecnej na temat w/w chipu nie wiemy niczego szczególnego, pomijając oczywiście kwestię liczby rdzeni, których ponoć znajdziemy tam aż osiem. Najprawdopodobniej to właśnie w taki sposób Intel chce przygotować się na premierę konkurencyjnych Ryzenów 2, które zgodnie z aktualnymi doniesieniami mają zaoferować znaczący wzrost zegarów względem obecnych modeli z tej serii. Czyżby Niebiescy naprawdę zaczęli odczuwać oddech rywali na plecach? Wszystko na to wskazuje. Pamiętajmy, że architektura Zen cechuje się całkiem konkurencyjnym IPC, ale odstaje na polu taktowań.

Jeśli tylko AMD uda się uzyskać wyższe częstotliwości taktowania, Ryzen 7 może poważnie zagrozić konsumenckiej ofercie Niebieskich.

Jeśli tylko AMD upora się z problemem niskich taktowań, mając na uwadze liczbę rdzeni oferowaną w ich procesorach, pozycja Intela faktycznie może zostać zagrożona. Siłą rzeczy stworzenie ekwiwalentnego rywala dla Ryzena (2) 7 zdaje się być koniecznością. Cóż, trzeba przyznać, iż po raz kolejny zyskujemy dowód na to, jak istotna na rynku jest odpowiednia konkurencja. I choć wszystkie powyższe informacje póki co pozostają w kategorii plotek, patrząc na sytuację na rynku procesorów, ciężko nie brać ich na poważnie.