iPhone ofiary uniemożliwiał kradzież, więc złodziej podesłał telefon z Androidem

iPhone ofiary uniemożliwiał kradzież, więc złodziej podesłał telefon z Androidem

Oszustwa związane z instalacją fałszywej apki, która wykrada dane, nie są niczym nowym i w internecie co chwila możemy przeczytać ostrzeżenia, jak nie dać się podejść złodziejom. Ostrzeżenia i bezpieczny telefon na nic się jednak nie przydadzą, gdy użytkownik skorzysta z urządzenia przesłanego przez przestępcę.

Podczas rozmowy telefonicznej z oszustem, który podszywał się pod dyrektora banku, ofiara zgodziła się na wyrobienie nowej karty kredytowej, która funkcjonowałaby obok już posiadanej. Biznesmen miał pobrać podaną przez oszusta aplikację na swój telefon i wpisać tam dane do swojego banku i podać numer karty kredytowej. Zapewne większości użytkowników już dawno zapaliłyby się lampki ostrzegawcze, ale ten konkretny mieszkaniec Indii połknął haczyk. Problem w tym, że ofiara posiadała iPhone'a, a trefna aplikacja nie była dostępna w AppStore z wiadomych przyczyn. Tutaj punkt dla Apple.

Naszej złodziejskiej apki nie na na iPhone'y? To w ramach promocji podeślemy Androida. I tak na tym zarobimy ;)

Złodziej nie dał się jednak zbyć i w ramach niesamowitej promocji dla tak wyjątkowego klienta, zaoferował, że wyśle telefon z Androidem, gdzie taką aplikację można bez problemu zainstalować. 52-letni biznesmen przystał na propozycję i po otrzymaniu przesyłki przełożył swoją kartę SIM do urządzenia z Androidem, wpisał wszystkie wymagane dane w aplikacji, po czym powrócił do swojego iPhone'a. Oszust zapewniał, że proces nadawania nowej karty potrwa do 1,5 godziny. Jak można się domyślać, nie odezwał się już nigdy więcej.

Biznesmen następnego dnia odebrał połączenie od prawdziwego przedstawiciela banku, który pytał, czy mężczyzna dokonywał zakupów na kwotę 1,500,000 rupii indyjskich, co w przeliczeniu daje ponad 90 000 PLN. Dopiero wtedy mężczyzna zorientował się, że został oszukany. Połowę skradzionej kwoty zainwestowano w złoto, które kupiono w salonie jubilerskim, jednak druga połowa trafiła do bramki płatniczej. Kwotę tę udało się zablokować. Policja próbuje ustalić, dokąd miały trafić pieniądze.

Zobacz także:

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: iPhone ofiary uniemożliwiał kradzież, więc złodziej podesłał telefon z Androidem

 0