Jeff Bezos rezygnuje ze stanowiska prezesa Amazona. Odchodzi z fortuną wycenianą na 203 mld USD

Jeff Bezos, najbogatszy człowiek na świecie, a dla niektórych postać na miarę Lexa Luthora, rezygnuje ze stanowiska dyrektora generalnego Amazona. Bezos zasiadał w fotelu CEO dokładnie 27 lat od jego założenia. Pięćdziesięciosiedmioletni Bezos nie będzie jednak odcinał kuponów na emeryturze, tylko poświęci się innym rozrywkom, na które będzie miał więcej czasu, teraz jego zaangażowanie w firmę zmalało, a ma, za co się bawić - jego majątek szacuje się na 203 miliardy dolarów. W lutym Bezos ogłosił, że planuje zrezygnować z funkcji CEO Amazona w trzecim kwartale 2021 roku, stając się prezesem zarządu firmy, podczas gdy Andy Jassy obejmie stanowisko dyrektora generalnego.

Bezos ustępuje ze stanowiska CEO Amazona, planując poświęcić się innym zadaniom, jak choćby firmie Blue Origin, która będzie świadczyć turystyczne loty w kosmos. Majątek Bezosa wycenia się na 203 mld USD.

Bezos odchodzi na emeryturę jako dyrektor generalny, aby poświęcić więcej czasu swoim innym przedsięwzięciom, w tym Bezos Earth Fund, The Washington Post, Amazon Day 1 Fund i swojej firmie kosmicznej Blue Origin, która chce m.in. oferować komercyjne loty w kosmos dla bogaczy. Podobnie jak w przypadku większości firm technologicznych, Amazon odnotował wzrost zysków i wzrost cen akcji podczas pandemii, co jeszcze bardziej zwiększyło fortunę Bezosa. Firma, którą założył w swoim garażu prawie trzy dekady temu, ma kapitalizację rynkową w wysokości 1,7 biliona dolarów i zarobiła w zeszłym roku 386 miliardów dolarów.

Bezos jest z pewnością podziwiany w branży za przenikliwość biznesową, ale nie należy do grona lubianych miliarderów. Wiele zarzutów dotyczących funkcjonowania Amazona, rzuca się cieniem na opinii ex-CEO, zwłaszcza w kwestii traktowania pracowników. Dodatkowo ujawniono, że nie płacił on podatków w niektórych latach, a nawet zażądał i otrzymał 4000 dolarów ulgi podatkowej dla swoich dzieci. Bezos wraz ze swoim bratem Markiem i innymi pasażerami wyruszy w lipcu w kosmos na pierwszą kosmiczną podróż turystyczną, a tymczasem powstała petycja, by po wylocie zakazać mu powrotu na Ziemię. Petycja zebrała już niemal 150000 podpisów.