Kolejne doniesienia sugerują nieodległą premierę nowych kart NVIDII

Premiera nowych kart graficznych to swoiste święto dla graczy, którzy mogą liczyć na wyraźne wzrosty wydajności ich komputerów. Obecna generacja od NVIDII jest już z nami przeszło dwa lata i mocno się przeciąga, więc nic dziwnego, że entuzjaści PC z niecierpliwością wyczekują następców. Na szczęście najnowsze informacje w tym temacie zdają się potwierdzać nieodległą premierę serii GeForce 1100 (lub 2000).

Warto jednak od razu zaznaczyć, że nie jest to nic pewnego i mówimy raczej o spekulacjach i wyciąganiu wniosków z doniesień, które nie są bezpośrednie powiązane z przeciekami na temat nowych kart Zielonych. Po tym, jak „prezentacja nowej generacji mainstreamowych GPU” znalazła się jako jeden z tematów sierpniowego sympozjum Hot Chips (swoją drogą szybko usunięta przez producenta), otrzymaliśmy kolejną wskazówkę sugerującą premierę w najbliższych miesiącach. Chodzi o przedstawiciela firmy Power Logic, czyli dostawcy wentylatorów do układów chłodzenia kart graficznych dla licznych partnerów NVIDII, który stwierdził, że spodziewają się ogromnego wzrostu zamówień w trzecim kwartale tego roku. Taka sytuacja oznacza przeważnie zwiększenie zapotrzebowania na komponenty dla nowych produktów, więc plotki o wakacyjnej premierze kolejnych GeForce’ów mogą okazać się prawdziwe.

Przedstawiciel dostawcy wentylatorów do układów chłodzenia kart graficznych dla licznych partnerów NVIDII stwierdził, że spodziewają się ogromnego wzrostu zamówień w trzecim kwartale

Przedstawiciel firmy Power Logic

 Już wcześniej przeważnie dobrze poinformowany w temacie portal Tom’s Hardware wskazywał na zapowiedź nowych kart pod koniec lipca, ale w trakcie targów Computex 2018 szef NVIDII, Jensen Huang, zdawał się zaprzeczać tym doniesieniom, stwierdzając, że będziemy musieli jeszcze długo poczekać na następną generacją GeForce’ów. Trudno jednak oczekiwać innej postawy od Zielonych, którzy chcą cały czas upłynniać obecne na rynku produkty. Wydaje się jednak, że producent może sporo zyskać na wprowadzeniu nowych kart, ponieważ nie tylko powiększy swoją przewagę nad AMD, które w tym roku raczej nie dostarczy żadnych high-endowych modeli dla graczy, a do tego będzie mógł dyktować warunki cenowe (Czerwoni często starają się walczyć właśnie w zakresie konkurencyjnych cen). Jak zwykle w tego typu przypadkach, radzimy jednak podchodzić do nich z odpowiednim dystansem, ponieważ nic nie zostało jeszcze oficjalnie potwierdzone.