Kolejne problemy ze smartfonami Pixel 7? Użytkownicy zgłaszają martwe strefy na ekranie

Na Reddicie, w sekcji poświęconej smartfonom Google Pixel, pojawił się kolejny post, w którym autor opisał problem z powstawaniem martwych stref. To losowe miejsca na ekranie, w których urządzenie nie reaguje na dotyk. Inny post sugeruje, że problem wynika z wady oprogramowania.

Smartfony z linii Google Pixel 7 debiutowały w październiku ubiegłego roku, więc są na rynku dopiero 4 miesiące. Od jakiegoś czasu w sieci pojawiają się doniesienia o różnych wadach tychże urządzeń. Na początku były liczne skargi na pękające same z siebie szkiełka osłaniające tylne aparaty. Niedawno pisaliśmy również o odpadających przyciskach głośności. Podczas gdy te wady dotyczą fizycznej części urządzeń, nowo zgłaszany problem jest najpewniej związany z samym oprogramowaniem. Wątek zapoczątkował wpis na podstronie Reddita poświęconej właśnie smartfonom Google Pixel. Post został opublikowany miesiąc temu. Autor zapytał, czy ktoś jeszcze boryka się z problemem losowo występujących martwych stref na ekranie Pixela 7. Martwe strefy oznaczają brak reakcji ekranu na dotyk. W jego przypadku, problem dotyczył lewej dolnej części wyświetlacza.

Inny posiadacz Pixela 7 Pro napisał, że problem występuje z reguły w dolnej połowie ekranu. Dodał również, iż w jego przypadku, rozwiązaniem jest zamknięcie wszystkich aplikacji, a następnie powrót do ekranu głównego.

Dodał również, iż w większości, rozwiązaniem jest ponowne uruchomienie telefonu. Wskazywałoby to raczej na błąd w oprogramowaniu. Dziś, w tym samym dziale, pojawił się kolejny tego rodzaju wpis. Wyjaśniając problem, autor nawiązał nawet do wspomnianego postu sprzed miesiąca. Co istotne, w jego przypadku, nawet po zainstalowania aktualizacji z lutego, martwe strefy wciąż występują od czasu do czasu. Problemu doszukiwano się w osłonie wyświetlacza w postaci szkła hartowanego. Jak wynika z komentarzy, może być to fałszywy trop.

Inny posiadacz Pixela 7 Pro napisał, że problem występuje z reguły w dolnej połowie ekranu. Dodał również, iż w jego przypadku, rozwiązaniem jest zamknięcie wszystkich aplikacji, a następnie powrót do ekranu głównego. Sprawa wygląda dość dziwnie. Wszystko wskazuje jednak, że wada leży gdzieś po stronie oprogramowania. Być może Google działa już w tej sprawie i któraś z kolejnych łatek wyeliminuje powstawanie martwych stref.