Komisja Europejska może zakazać chińskich elektryków. To ma być ratunek dla Volkswagena?

Komisja Europejska uważa, że Chiny stosują nieuczciwe praktyki, niszcząc konkurencję w sektorze EV.

Volskwagen ma problem - nikt nie chce ich elektryków.

Od kilku miesięcy słyszymy, że dział samochodów elektrycznych Volkswagena przechodzi bardzo ciężki okres. Ich samochody nie zyskują na popularności i nie są w stanie konkurować z autami sprowadzanymi z Chin, które oferują często więcej, za mniej. Firma chciała podbić Chiny swoim ID.3, jednak sprzedaż utrzymywała się na żałosnym poziomie, a zainteresowanie przyciągnęła dopiero znaczna obniżka cen. Dział elektryków Volkswagena jest w tak kiepskiej kondycji, że gigant motoryzacyjny musiał ograniczyć produkcję aut, które i tak się przecież nie sprzedają oraz planowane jest zwolnienie kilkuset pracowników. Z pomocą (nie)oczekiwanie nadchodzi Unia Europejska.

Śledztwo w sprawie dumpingowych cen chińskich elektryków zbiegło się z poważnymi problemami Volkswagena w dziale EV. Wiele osób twierdzi, że tu nie ma przypadku.

Jak zauważyła Komisja Europejska, lokalni producenci nie są w stanie konkurować z zalewem chińskich EV. Urzędnicy uważają, że ich ceny są sztucznie utrzymywane na niskim poziomie dzięki ogromnym dotacjom państwowym, co na wydaje się aż nieprawdopodobne przy takiej skali. "Jesteśmy otwarci na konkurencję, ale nie na nieuczciwe praktyki rynkowe. Dlatego rozpoczynamy śledztwo w sprawie chińskich elektrycznych samochodów - napisał na portalu X (dawnym Twitterze) Valdis Dombrovskis, komisarz UE ds. handlu".

Gdzie te tanie elektryki? W UE ceny są 2,5 razy wyższe niż w Chinach

Komisja Europejska oczywiście dalej podkreśla, że samochody elektryczne są kluczowe dla czystej gospodarki, jednak najwyraźniej pochodzenie elektryków również zaczyna być kluczowe. Jeśli KE faktycznie zdecyduje się na ograniczenie lub zakaz sprowadzania samochodów elektrycznych z Chin, to owszem, europejskie koncerny na tym zyskają, ale straci klient - prawo wyboru, przez co będzie musiał wybrać droższe, a niekonieczne lepsze auto. Zaskakujące jest również, że Tesla nie ma żadnego problemu ze sprzedażą, pomimo silnej konkurencji ze strony Państwa Środka.