Począwszy od wczoraj Microsoft zaprzestał dostarczania licencji na systemy operacyjne Windows 7 Professional i Windows 8.1 we wszystkich urządzeniach OEM. W praktyce oznacza to, że komputery z tymi OSami można kupić wyłącznie do wyczerpania zapasów.
Nie jest to pierwszy krok postawiony przez Microsoft w tym kierunku - dwa lata temu podobna sytuacja spotkała Windows 7 Home Basic, Home Premium a także Ultimate. W ten sposób jedyną opcją przy zakupie nowego komputera z systemem Microsoftu jest Windows 10. Być może fakt ten nie spodoba się jakiejś części ludzie ale z drugiej strony ma to swoje obiektywne uzasadnienie. Starszym Windowsom kończy się wsparcie aktualizacji bezpieczeństwa.
W przypadku Windows 7 nie pojawią się już żadne nowe aktualizacje, ale wszystkie dotychczasowe łatki będzie można pobierać do 2020 roku. Z 8.1 dostęp do tych pierwszych kończy się w styczniu 2018, natomiast definitywny koniec wsparcia nastąpi w 2023 roku. Posiadacze Windows 7 nie będą mogli już darmowo raportować błędów, korzystać z gwarancji oraz mieć dostępu do pomocy w sprawie bugów oprogramowania (w tym także tych dotyczących bezpieczeństwa).
Windows 10 różni się od poprzedników - jest zarazem usługą, a przez to jest nieustannie wspierany i dokładane są do niego w regularnych odstępach nowe funkcje. Najnowszym wielkim uaktualnieniem był Anniversary Update w sierpniu. Następny planowy update to Redstone 2 (nazwa robocza), który ukaże się na wiosnę 2017.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Koniec sprzedaży komputerów z Windows 7 i Windows 8.1