HP potwierdza wejście w okres gwałtownej zmiany cen podzespołów. Podczas telekonferencji z inwestorami dyrektor generalny Enrique Lores podkreślił, że skok cen pamięci RAM DDR5 przekraczający 200% tworzy warunki, które odbiją się na całym rynku komputerów osobistych. Firma weszła w nowy rok obrotowy z odpowiednimi zapasami, dzięki czemu początek 2025/2026 ma przebiec stabilnie, jednak druga połowa roku zapowiada się znacznie trudniej.
Lores nakreślił zestaw działań, które mają zminimalizować wpływ podwyżek na marże. Wśród nich znalazła się kwalifikacja tańszych dostawców oraz przebudowa portfolio PC tak, aby oferowane konfiguracje zawierały mniej pamięci. Firma planuje również szybszą automatyzację procesów, opartą na rozwiązaniach AI, co ma uwolnić środki na inne cele operacyjne.
„Obejmują one kwalifikację tańszych dostawców i przeprojektowanie portfolio pod kątem konfiguracji z mniejszą ilością pamięci, przyspieszenie naszej transformacji opartej na sztucznej inteligencji w celu osiągnięcia dalszych oszczędności oraz podniesienie cen w ścisłej współpracy z naszymi kanałami dystrybucji i klientami bezpośrednimi” – powiedział Lores.
Dyrektor zapowiedział też zmiany cenowe na rynkach lokalnych. Każdy kraj ma otrzymać inny harmonogram korekt, oparty na realiach sprzedaży i prognozach dotyczących popytu. Lores zwrócił uwagę, że przy wcześniejszych kryzysach kosztowych najmocniej reagowały segmenty budżetowe, które jako pierwsze odczuwały efekt tłumionej sprzedaży.
Efekt domina na rynku PC
Nie tylko HP przygotowuje klientów na wyższe ceny. Część producentów już teraz zachęca konsumentów do zakupów przed końcem sezonu promocyjnego, strasząc kolejną falą wzrostów.
W tle unosi się rosnące zapotrzebowanie centrów danych AI, które zużywają ogromne wolumeny pamięci RAM oraz SSD. Według dostawców branża wchodzi w okres, w którym niedobory mogą utrzymać się przez lata. Prezes Phison ostrzegł, że część producentów może zacząć zmniejszać pojemności oferowanych urządzeń nawet o połowę.
Kontrastuje z tym podejście Lenovo, które zdołało zgromadzić zapasy pamięci wystarczające do 2026 roku. Dla pozostałych firm brak własnych magazynów oznacza konieczność natychmiastowej korekty polityki cenowej.
Widmo droższej elektroniki
Przyspieszający kryzys pamięci stanie się jednym z głównych tematów nadchodzącego roku w branży technologicznej. Rosnące koszty mogą doprowadzić do skokowych zmian w cenach komputerów, smartfonów i urządzeń IoT. Jeśli rynek nie znajdzie alternatywy dla globalnego popytu generowanego przez sektor AI, 2026 rok może okazać się najbardziej kosztownym okresem dla elektroniki konsumenckiej od dekady.
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do:
Laptopy będą droższe i słabsze. HP ostrzega przed nadchodzącym kryzysem