Masz starą wersję Photoshop? Używasz jej nielegalnie

Adobe ostrzega niektórych właścicieli aplikacji Creative Cloud, że nie mogą już używać starszych wersji oprogramowania. To kolejny przykład tego, jak w czasach współczesnych coraz częściej użytkownicy nie są właścicielami rzeczy, na które wydali ciężko zarobione pieniądze. Adobe w tym tygodniu zaczęło wysyłać wiadomości do użytkowników programów Lightroom Classic, Photoshop, Premiere, Animate i Media Director ostrzegając, że wbrew temu co się im wydawało, nie mają prawa dłużej korzystać z oprogramowania i wcale nie są jego właścicielami. "Niedawno wycofaliśmy niektóre ze starszych wersji aplikacji Creative Cloud, w rezultacie czego, zgodnie z warunkami umowy, nie ma już licencji na ich używanie” - informuje Adobe - „Należy pamiętać, że w przypadku dalszego korzystania z wycofanych wersji możecie być  narażeni na potencjalne roszczenia o naruszenie przez osoby trzecie.

Wielu użytkowników zdziwi się na wieść, że wcale nie są właścicielami programów Adobe, za które zapłacili. Używanie starszych wersji stało się właśnie nielegalne.

Firma nie poinformowała użytkowników, dlaczego musieli przerwać korzystanie z oprogramowania. Wszystko wskazuje, że powodem są toczące się postępowania sądowe i najprawdopodobniej chodzi o pozew dotyczący praw autorskich złożony w ubiegłym roku przez Dolby Labs.  W 2013 roku Adobe odeszło od standardowego modelu oprogramowania do modelu subskrypcji w chmurze. Spowodowało to znacznie wyższe ceny, ale i ogromną różnicę w przychodach. Dolby oskarżyło Adobe o naruszenie praw autorskich związanych z obliczaniem kosztów licencji Adobe, zapłaconych Dolby w ramach tego nowego modelu.  Jest to kolejny przykład tego, jak produkty, za które płacimy mogą stracić swoje funkcje, albo w ogóle przestać działać przez decyzję producenta. Może być to konsola do gier, która przestaje być aktualizowana, czy gra multiplayer, której serwery są nagle wyłączane. Takie zjawiska są coraz częstsze.

"O ile Adobe nie naruszy warunków umowy licencyjnej, przez to nagłe zaprzestanie obsługi wcześniejszej wersji oprogramowania, to użytkownicy muszą się po prostu z tym, pogodzić" powiedział Dylan Gilbert, ekspert ds. praw autorskich - "Powinniśmy posiadać to, co kupujemy". Kolejny ekspert i aktywista Cory Doctorow dodał, że ten rodzaj działania coraz bardziej przenika liczne sektory, w tym media oparte na DRM, oprogramowanie jako usługi , czy gry typu klient-serwer. "Kiedy narzędzia są zaprojektowane tak, aby traktować cię jak zwykłego najemcę, a nie właściciela, podlegasz kaprysom, machinacjom i nieprzewidywalnym zagrożeniom ze strony właściciela, od którego wynajmujesz" - zauważył Doctorow - "A twoje prawa są prawdopodobnie określone przez umowę i regulamin, które kliknąłeś milion lat temu, i które mówią, że zgadzasz się, że nie masz żadnych praw".