Już od długiego czasu branża IT wieszczyła upadek technologii Adobe Flash. Nawet sama firma Adobe opracowała plan stopniowego wypierania popularnej wtyczki. Flash pozostał jeszcze w użyciu, ale Microsoft i Google pragną jak najszybciej się go pozbyć.
Po pierwsze obydwie firmy wyłączą go domyślnie w swoich przeglądarkach, Microsoft Edge i Google Chrome. Oczywiście nadal będzie można oglądać zawartość dostępną we Flashu, ale będzie odbywać się to każdorazowo na żądanie.
Dzięki wyłączeniu Flasha laptopy i tablety będą mogły dłużej pracować, ale także praca komputerów stanie się znacznie wydajniejsza, albowiem wtyczka jest notorycznym sprawcą wycieków pamięci i powoduje irracjonalnie wysokie fluktuacje zużycia CPU. Na domiar złego, jest także ulubionym narzędziem do hackowania przeglądarek użytkowników. W tym roku miała miejsce rekordowa liczba tego typu zdarzeń.
Już od stycznia w Google Chrome otrzymamy powiadomienie, że strona zawiera treści we Flashu i będziemy mieli możliwość zaakceptowania żądania wysyłanego przez witrynę. Nasze wybory dla poszczególnych stron zostaną zapamiętane w przeglądarce. Microsoft nie przedstawił na razie szczegółów implementacji ich rozwiązania.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Microsoft i Google bezpardonowo rozprawiają się z Flashem