Microsoft: kampania prezydencka w USA na celowniku hakerów z Rosji, Iranu i Chin

Microsoft: kampania prezydencka w USA na celowniku hakerów z Rosji, Iranu i Chin

Już 3 listopada Amerykanie staną przed wyborem głowy państwa na następne cztery lata. Tym razem o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych walczą ze sobą urzędujący przywódca Donald Trump oraz Joe Biden. Według Microsoftu grupy hakerskie, które miały ingerować w wybory z 2016 roku i są powiązane z rządami Rosji, Iranu i Chin ponownie wzięły na celownik prowadzoną w USA kampanię wyborczą. Nie ma znaczenia konkretny kandydat, ponieważ obiektem zainteresowania cyberprzestępców stał się nie tylko Trump, ale też Biden. „Rosyjscy hakerzy z Strontium zaatakowali ponad 200 organizacji, z których wiele jest powiązanych z amerykańskimi partiami politycznymi zarówno Republikanami, jak i Demokratami” - podał Microsoft w oświadczeniu. Gigant z Redmond stwierdził dodatkowo, iż ci sami napastnicy atakowali także brytyjskie partie polityczne, aczkolwiek nie sprecyzowano, o które dokładnie chodzi.

Według Microsoftu grupy hakerskie, które miały ingerować w wybory z 2016 roku i są powiązane z rządami Rosji, Iranu i Chin ponownie wzięły na celownik prowadzoną w USA kampanię wyborczą.

Microsoft: kampania prezydencka w USA na celowniku hakerów z Rosji, Iranu i Chin

Rosja i Chiny zaprzeczyły jednak tym doniesieniom. W piątek Dmitrij Pieskow, rzecznik prezydenta Władimira Putina, powiedział, że Kreml nigdy nie próbował ingerować w wybory w innych krajach, natomiast szef chińskiego MSZ Zhao Lijian stwierdził, że Microsoft nie powinien wysuwać tego rodzaju oskarżeń. Obiektem zainteresowania hakerów są głównie pracownicy zaangażowani w kampanie wyborcze dwóch kandydatów, zaś w przypadku Państwa Środka jeden z ataków był powiązany z kampanią Donalda Trumpa i tutaj należy podkreślić, iż według raportu amerykańskiego wywiadu Chiny liczą na wygraną Joe Bidena. Jest to logiczne, bowiem to Trump prowadzi wojnę handlową z rządem w Pekinie, co doprowadziło do nałożenia sankcji na tamtejszych producentów technologicznych m.in. Huawei.

Rosjanie natomiast przeprowadzają poważne ataki na prywatne konta e-mailowe polityków, konsultantów oraz pozostałych osób zaangażowanych w kampanie dwójki kandydatów. Microsoft podaje także, że nie znalazł dowodów na udane ataki ze strony rosyjskich hakerów. Zdaniem firmy to wywiad USA posiada tu większe kompetencje oraz wiedzę, aczkolwiek wiele wskazuje na to, że jest on zainteresowany bardziej działalnością Chin oraz Iranu niż Rosji. Warto wspomnieć, że w czerwcu Google poinformował o wykryciu prób cyberataków dokonywanych z Chin oraz Iranu. Raport pojawił się dzień po tym, jak informator w Departament Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych twierdził, że wywierano na niego presję, by bagatelizować groźbę rosyjskiej ingerencji w USA.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Microsoft: kampania prezydencka w USA na celowniku hakerów z Rosji, Iranu i Chin

 0