Nadchodzi Pocophone F2, następca "budżetowego flagowca" Xiaomi

Pocophone F1 był wyjątkowym smartfonem, ponieważ Xiaomi w tym przypadku zdecydowało się dostarczyć na rynek model o high-endowej specyfikacji na poziomie najmocniejszych flagowców, w cenie telefonu ze średniej półki. Nic więc dziwnego, że urządzenie zyskało wielu fanów, którzy od półtora roku wyczekują jego następcy. I choć wydawało się już, że chiński producent zapomniał o tej marce (lub też uznał, że ta z jego punktu widzenia jest nieopłacalna), to jednak pod koniec zeszłego roku pojawiło się światełko w tunelu. Alvin Tse, globalny szef Xiaomi, zasugerował, że w 2020 roku nadejdzie nowy Pocophone, a właśnie otrzymaliśmy kolejny dowód, że tak się właśnie stanie. Do sieci wyciekł bowiem wniosek o zarejestrowanie nazwy handlowej następcy Pocophone F1.

Według dokumentów, które złożone zostały przez Xiaomi, telefon nazywać będzie POCO F2, co jednoznacznie wskazuje, że mamy do czynienia z bezpośrednim następcą, a nie jakiś zupełnie nowym modelem tej marki.

Według dokumentów, które złożone zostały przez Xiaomi, telefon nazywać będzie POCO F2, co jednoznacznie wskazuje, że mamy do czynienia z bezpośrednim następcą, a nie jakiś zupełnie nowym modelem tej marki. Jako że historia lubi się powtarzać, to warto przypomnieć, że z podobnym wyciekiem mieliśmy od czynienia niedługo przed oficjalną prezentacją pierwszego Pocophone’a, co też sugerować może, że niedługo przyjdzie nam czekać na zapowiedź drugiej generacji. Być może ta nastąpi już w przyszłym miesiącu na targach mobilnych MWC 2020 w Barcelonie, które w tym roku odbywają się pomiędzy 24 a 27 lutego.

Test Pocophone F1 - czy to prawdziwy zabójca flagowców?

Co warto podkreślić, zarejestrowana nazwa POCO F2 dotyczy zapewne tylko indyjskiego rynku, ponieważ marka ta nazywa się w tym kraju właśnie POCO i jeśli Xiaomi pójdzie śladami poprzednika, to globalnie telefon nazywać będzie się po prostu Pocophone F2. Tym samym okazuje się, że Redmi K20 Pro nie jest duchowym spadkobiercą Pocophone F1 i ten doczeka się właściwego następcy. Czego możemy się po nim spodziewać? Przede wszystkim topowej specyfikacji (być może nawet ze Snapdragonem 865 na pokładzie) i ewentualnych kompromisów w zakresie wykonania (pierwszy Pocophone posiadał plastikową obudowę), które pozwolą na niezwykle agresywną wycenę.