Siódmy sezon ESL Pro League zatrząsł mocno rankingiem HLTV, bo w najnowszym notowaniu tego zestawienia trzecią pozycję zajęło Natus Vincere, któremu udało się strącić mousesports w niższe szeregi. Niestety, żadnych powodów do radości nie mają Polacy. Zarówno pozycja Virtus.pro, jak i AGO Esports, znacząco osłabła. Kilka dni temu została również ogłoszona pełna lista uczestników ostatniego etapu europejskich kwalifikacji do ESL One Cologne 2018 - będziemy mogli zobaczyć co najmniej dwa mecze naszych rodaków z Virtus.pro.
Faworytem w finałach ESL Pro League okazał się Team Liquid, który wyprzedzając drużyny takie jak Cloud9, SK Gaming i Ninjas in Pyjamas, awansował aż o trzy oczka. Drugi z finalistów, Astralis, mocno zapunktował i zapewnił sobie pewną pozycję lidera w owym rankingu. Obecnie drużyna Astralis ma aż 265 punktów przewagi nad drugą z mocniejszych drużyn, tj. FaZe Clanem, która ostatnimi czasy naprawdę ma czym się pochwalić. Jak już wiemy, udało się jej uzyskać tytuł mistrza podczas Intel Extreme Masters w Sydney. Kiepska sytuacja zaistniała za to w szeregach naszych ulubieńców - drużyna Virtus.pro, która odnosi coraz mniej sukcesów (niestety już nas to nie zaskakuje, gdyż jej hegemonia w którymś z momentów została przerwana), spadła niestety aż o trzy oczka i jest już prawie na skraju kolejnej dziesiątki, zaś drużyna AGO Esports figuruje pomiędzy 20. a 21. miejscem. Pełną listę rankingu możemy zobaczyć na stronie HLTV.
Czy Polakom uda się wybrnąć z opresji w nadchodzących spotkaniach?
To nie koniec wrażeń dla Polaków, bo zaledwie kilka dni temu ruszył ostatni etap kwalifikacji do ESL One Cologne 2018. Wyłoni on dwie drużyny, które pojadą do Kolonii, aby walczyć o część z puli 300 000 dolarów. Drużyna Virtus.pro rozpoczęła swoją przygodę związaną z tym turniejem dzisiaj o godzinie 11:00 i w pierwszym spotkaniu z drużyną Heroic, po ciężkich bataliach, udało się jej zwyciężyć przeciwnika 2:1 w mapach. O godzinie 14:20 rozpoczął się kolejny z ich meczów, przeciwko drużynie North. W przypadku przegranej, będą mogli jeszcze walczyć o utrzymanie się w drabince przegranych. Z obserwacji wynika, że nasi rodacy mają ogromne wahania, jeśli chodzi o formę, a więc nie wiadomo, czego dokładnie możemy się po nich spodziewać. Miejmy jednak nadzieję, że po ostatniej przegranej na AVANGAR nie stracili nadziei i będą dumnie dążyć do zwycięstwa. Pełną drabinkę oraz relacje ze wszystkich spotkań odbywających się w ramach tych kwalifikacji odnajdziecie na stronie HLTV.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Najnowszy ranking HLTV. NEO i spółka w kwalifikacjach do ESL One Cologne