Napędzany przez sztuczną inteligencję robot dostał angaż w filmie

Sztuczna inteligencja oraz robotyka odgrywają coraz większą rolę w społeczeństwie. Przeważnie te technologie są wykorzystywane jako narzędzia do niebezpiecznej dla ludzi pracy. Jednak wraz z rozwojem uczenia maszynowego sztuczna inteligencja stała się odpowiednio silna, aby wykonywać bardziej złożone niż dotychczas zadania takie jak granie w filmie. Erica, czyli humanoidalny robot napędzany przez AI zagra swoją pierwszą główną rolę w filmie autorów odpowiedzialnych za "Loving Vincent". Według dziennikarzy The Hollywood Reporter wizja robota zastępującego człowieka na szklanym ekranie nie jest odległa i dzieje się już teraz. Obraz zatytułowany po prostu "b" opowie o losach naukowca, który chcąc udoskonalić ludzkie DNA tworzy Androida o imieniu Erica. Niestety nie wszystko idzie zgodnie z planem, a naukowiec wpada w niemałe kłopoty. Produkcja filmu, w którym zadebiutuje AI ma kosztować 70 milionów dolarów.

Erica, czyli humanoidalny robot napędzany przez sztuczną inteligencję zagra swoją pierwszą główną rolę w filmie "b".

Co ciekawe Erica początkowo nie została stworzona do wystąpienia w filmie, a jedynie do badania interakcji między człowiekiem oraz sztuczną inteligencją. Finalnie stworzona od podstaw maszyna przez duet japońskich naukowców Kohei Ogawa i Hiroshi Ishiguro musiała nauczyć się symulować ludzkie ruchy czy rozmowę wyrażającą uczucia. Bez wątpienia wyszkolenie AI w tym zakresie, która nie posiada ludzkich doświadczeń jest ogromnym wyzwaniem. "W różnych metodach działania aktorzy angażują w rolę własne doświadczenia życiowe, lecz Erica ich nie posiada. Musieliśmy symulować jej ruchy w trakcie sesji m.in. poprzez trenowanie mowy ciała" – powiedział Sam Khoze, jeden z producentów filmu. Chociaż "b" nie posiada jeszcze reżysera czy ludzkiej obsady jego pomysłodawcy nagrali już kilka scen z udziałem robota. Reszta materiału zostanie nakręcona w czerwcu przyszłego roku, kiedy produkcja przeniesie się do Europy.

Sztuczna inteligencja odniosła sukces również na innym polu. Przypomnijmy, że OpenAI Five pokonał weteranów gry Dota 2. AI po pojedynku podeszła dość agresywnie i stosowała nietypowe dla graczy metody działania. Mimo iż gracze z zespołu OG, który wygrał turniej Valve 2018 International bronili się przez pół godziny ostatecznie musieli oddać pierwszą rundę swojemu oponentowi. W kolejnym starciu OpenAI Five radziło sobie jeszcze lepiej m.in. błyskawicznie ożywiając pokonane postaci czy stawiając na odpowiednich bohaterów. Autorzy odpowiedzialni za powstanie OpenAI Five przyznali wówczas, że ich narzędzie nie jest pozbawione wad.